2 comments on “Pasikonik zielony (Tettigonia viridissima) – drapieżny Filip.

  1. Kiedy moje dzieci były małe lato spędzaliśmy w letnim domku pod lasem. Często chodziliśmy po łąkach i zawsze starałam się pokazać im coś ciekawego w przyrodzie. I takiego właśnie pasikonika posadziłam cztero- czy pięcioletniemu synkowi na rączce. I pasikonik go ugryzł w palec!!! Tyle razy miałam tego owada w ręku i nigdy mi się taka przygoda nie przytrafiła, a tu masz – naraziłam własne dziecko! Wspominamy i śmiejemy się z tego do dzisiaj 🙂

  2. Mało gdzie można znaleźć tyle ciekawych informacji (wraz z pięknymi fotkami) o owadach.
    Dziekuje.
    Wlasnie znalazlam w domu jakiegoś kalekę. Nigdzie juz nie wyskoczy… No nic,zostanie u mnie na zimę. Teraz wiem, jak go karmic. 🙂

Dodaj komentarz