Czas na wyjątkowo pospolitą stonkę, która jednak jakoś do tej pory nie miała okazji zagościć u mnie na blogu. Często jest bowiem tak, że gromadzenie zdjęć gatunków pospolitych zajmuje mi znacznie więcej czasu, niż tych rzadszych, lub nowych dla mnie. Wiadomo. Gdy spotykam rzadkiego owada, to robię mu dużo zdjęć, ponieważ druga taka okazja może się nie powtórzyć. A pospolite człowiek spotyka ciągle, więc zawsze się odkłada ich focenie na później, z myślą, że zrobi im się zdjęcia kiedy indziej. I tak pospolite gatunki schodzą na dalszy plan, i czekają, aż najdzie mnie, na ich sfotografowanie. Jak to się jednak mówi, lepiej późno niż wcale, dlatego w przypadku hurmaka starczy tego odkładania i czas najwyższy go przedstawić.
Wygląd i systematyka
Hurmak olchowiec, znany też jako hurmak olszowiec, to jedna z najbardziej rozpoznawalnych stonek w Polsce. Jego ciało jest z kształtu jajowate, a do tego jest niemal w całości metalicznie granatowy, rzadziej zielony lub fioletowy. Jedynie czułki i nogi są czarne. Warto dodać, że po kopulacji, odwłok samicy, który jest wypełniony jajami, a tym samym nabrzmiały, jest jaskrawo żółty. Długość dorosłego chrząszcza waha się w granicach 6-8 mm.
To jedyny przedstawiciel rodzaju Agelastica w Polsce, co oznacza, że nie powinniśmy się obawiać, że pomylimy go z którymś z jego kuzynów. Trochę podobne mogą być granatowe rynnice olchowe (Plagiosterna aenea), ale różnią się bardziej kanciastym kształtem ciała.
Gdzie go można spotkać?
Pospolity w całej Polsce. Żyje w wilgotnych lasach (olsy, łęgi), często przy zbiornikach wodnych. Można się go spodziewać wszędzie tam, gdzie rosną jego ulubione olchy. Spotykany właściwie przez cały rok, z wyjątkiem czerwca. Ze względu na to, że zimują dorosłe osobniki, pojawiają się już wczesną wiosną, a najpewniej może się zdarzyć, że któryś z nich wybudzi się przypadkiem w czasie zimowej odwilży.
Tryb życia
Choć hurmak jest dobrze znany, to niekoniecznie bywa lubiany, zwłaszcza w szkółkach olch. Zdarzają mu się bowiem masowe pojawy, a do tego jest bardzo żarłoczny. Celem jego ataku są oczywiście olchy, zwłaszcza olchy czarne, ale w rzadkich przypadkach, gdy jest go naprawdę dużo, może się połasić na liście brzóz, topoli, wierzb, leszczyn i czereśni. Dorosłe wygryzają w liściach bardzo charakterystyczne, okrągłe dziury. Szczególnie żarłoczne są wiosną, kiedy to muszą uzyskać energię niezbędną do odbycia godów. Samice zaczynają składać jaja gdzieś tak pod koniec kwietnia. W sumie, każda z nich może złożyć nawet 600 jaj. Dokładnie odbywa się to w ten sposób, że składają je co drugi dzień, w pakiecikach po kilkadziesiąt sztuk i tak przez 5-6 tygodni. Zdarza się, że gdy przedłuży się proces składania ja, dorosłe występują razem z larwami na tych samych drzewach.
Larwy hurmaków pojawiają się w czerwcu i w lipcu. Podobnie jak dorosłe żerują na liściach olch, ale nie wygryzają w nich dziur, tylko obgryzają je do nerwów. Czasami zgryzają też korę z młodych pędów. Początkowo żerują gromadnie, później zaś stopniowo się rozdzielają. Larwy są czarne, błyszczące i osiągają do 11 mm. Po bokach ich ciała biegną guzkowate gruczoły, które wydzielają nieprzyjemny zapach, mający za zadanie odstraszyć drapieżniki. Gdy masowo obsiądą młodą olchę, naprawdę czuć, że to właśnie ten gatunek. Larwy żerują przez około 3 tygodnie. Później opadają na glebę, gdzie zamieniają się w poczwarki. Po 1-2 tygodniach przeobrażają się w dorosłe chrząszcze, czyli ma to miejsce gdzieś tak w lipcu albo sierpniu. Początkowo trochę żerują, aby zgromadzić niezbędne zapasy energii, później zaś chowają się w ściółce i zimują.
Dziękuję za ten i wszystkie inne artykuły! Piszę regularnie prace na studia i nic nie pomaga mi tak, jak pańska praca.