Świat Makro wita gości


Zmiany na blogu!

Jak już pewnie zauważyliście, wprowadziłem kilka zmian na blogu. Przede wszystkim uznałem, że czas odświeżyć trochę jego wygląd, dlatego zmieniłem  kolor na zielony. Skąd ten pomysł? Uznałem, że zieleń będzie dużo bardziej pasować do bloga o tematyce przyrodniczej, a do tego będzie to trochę nawiązanie do jego pierwszej wersji, w której też było sporo zieleni. Po za tym, dzięki jaśniejszemu tłu, teksty na blogu będą dużo czytelniejsze.

Zmiana koloru, nie jest jednak jedyną, jaką poczyniłem. Zmieniłem też jego adres na swiatmakro.com, dzięki czemu będzie krótszy i łatwiejszy do zapamiętania. Poprzedni adres nadal jednak działa. Postanowiłem także zmodyfikować tekst na głównej stronie bloga. Część treści przeniosłem do działu „o mnie”, a reszta pozostała w nieco zmienionej formie. Dodatkowo w najbliższym czasie uzupełnię swoje stare artykuły o nowe zdjęcia, ponieważ w ostatnim sezonie udało mi się ich zrobić naprawdę dużo i teraz w okresie zimowym mam więcej czasu, aby się tym zająć.

Na koniec rzecz najważniejsza, wkrótce opublikuje na blogu wiele nowych artykułów, więc zdecydowanie będzie się działo 😀

 

Kilka słów wstępu

„Makro” – słowo, które zazwyczaj odnosi się do rzeczy dużego formatu i jednocześnie jest przeciwieństwo tych małych, czyli „mikro.” W fotografii jego znaczenie jest jednak troszkę inne i dział zwany makrofotografią zajmuje się uwiecznianiem małych obiektów, takich jak owady. Takie zresztą było pierwotne założenie mojego bloga. Stworzyłem go z premedytacją, aby móc prezentować wszystkim moje fotograficzne wypociny. Szybko jednak uznałem, że to za mało, dlatego zacząłem również pisać obszerne artykuły poświęcone różnym gatunkom owadów i tak zostało po dziś dzień.

Wszystkie teksty tworzę w oparciu o różne źródła pisane (książki, publikacje internetowe) oraz własne obserwacje. Zawsze staram się je pisać zrozumiałym językiem, a tam gdzie się da, pomijam trudną, naukową terminologię, tak by były dostępne dla każdego. Ważnym punktem moich tekstów jest identyfikowanie owadów. W większości przypadków podaję cechy, dzięki którym można rozpoznać danego owada, ale nie każdy gatunek da się  oznaczyć ze zdjęcia czy na oko. W wielu przypadkach, entomolog musi go uśmiercić i obejrzeć pod mikroskopem, aby można go było prawidłowo oznaczyć (najważniejszą cechą rozpoznawczą są narządy intymne owadów, ale nawet mnie nie pytajcie o szczegóły ;)).

W żadnym razie nie jestem jednak zawodowcem, a wszelkich oznaczeń dokonuje w miarę swoich możliwości. Z tego też względu mój blog nigdy nie zastąpi profesjonalnych kluczy, czy monografii pisanych przez naukowców, do których w wielu wypadkach trzeba się zresztą uciekać. Dla osób nie będących entomologami, taka literatura może się jednak wydać zbytnio złożona. Z tego względu, tam gdzie jest to możliwe, staram się przedstawiać zawarte w nich informacje w przystępny i ciekawy sposób. Oczywiście na swoim blogu nie będę się ograniczał tylko do owadów. Będą się też na nim pojawiać inne bezkręgowce, które często są mylone z owadami.

Szczególnie dużo miejsca poświęcę pajęczakom, czyli np. pająkom, roztoczom (do których należą np. kleszcze) oraz kosarzom. Na blogu znajdziecie także kilka artykułów o pozostałych stawonogach, czyli np. o wijach (mylnie nazywanych stonogami) oraz lądowych skorupiakach (w wielu przypadkach prawidłowo zwanych stonogami*), które też się często wrzuca do jednego worka z owadami. Nie zapomnę również zapomnieć o ślimakach, dżdżownicach czy pijawkach. Chociaż nie są owadami, to i one będą miały u mnie swoje pięć minut.

Jeśli więc interesujecie się owadami oraz innymi bezkręgowcami i chcecie się dowiedzieć, jak żyją, czym się odżywiają i jak u nich wyglądają te sprawy, które w telewizji są poruszane po 22.00, to właśnie w waszą stronę kieruje tego bloga i serdecznie zapraszam do jego odwiedzin.

* Tak naprawdę jednak, "prawdziwe" stonogi murowe (Oniscus asellus), mają zaledwie 14 nóg.

Skorpion21

160 comments on “

  1. Świetny blog, regularnie będę odwiedzał 🙂 Kurcze, ciągle powiększa mi się lista ulubionych blogów, powoli tego nie ogarniam 😉

    • Znam ten ból, wprawdzie nie przy tym blogu, ale na flogu mam już tyle ulubionych, że już dawno przestałem wszystkie ogarniać 😀 Przy okazji dziękuje, że wpadłeś i będziesz wpadał dalej 😀

  2. Gratulacje za całokształt. Życzę dalszej wytrwałości. Jesteś ode mnie 2 x młodszy więc zobacz ile jeszcze przed tobą. Pozdr. Marek 😉

  3. Witam ,dopiero od roku pasjonuje się fotografią makro ,ale twój blog dużo wnosi do mojej wiedzy
    .Jest naprawdę super ,tematyczny i dokładny .Będę wpadał częściej .Pozdrawiam

  4. odpoczywam czytając ten blog…zdjęcia zapierają dech w piersiach, opisy są rewelacyjne, bardzo dokładne i to mi się podoba…uwielbiam Makro.com!

  5. Trafiłem na ten blog przypadkiem i muszę powiedzieć, że jest jednym z ciekawszych poświęconych owadom. Szczególnie podoba mi się sposób w jaki opisujesz poszczególne gatunki i nie tylko. Czyta się łatwo i przyjemnie. Sam fotografuję owady i zawsze staram się wiedzieć co mam na zdjęciu, ale nie jestem znawcą tematu, więc jeśli mógłbyś napisać coś o sposobach w jaki należy podchodzić do rozpoznawania gatunków – bo np. skąd wiedzieć, że mam skorzystać z klucza omacnicowate a nie z np. garbatkowate. I druga sprawa czy mógłbyś również polecić jakieś pozycje książkowe, które warto zakupić.

    • Do oznaczania owadów trzeba podchodzić ostrożnie, ponieważ większości nie da się oznaczyć ze zdjęć do gatunku i wtedy trzeba pozostać przy nazwie rodzajowej a czasem nawet przy samej rodzinie. Poza tym musisz poznać systematykę owadów i przedstawicieli poszczególnych rzędów i rodzin, wiedzieć jak oni wyglądają, by móc zaklasyfikować ich do poszczególnych grup. Z książek na początek dobrze byś miał jakiś kieszonkowy atlas owadów typu „Kieszonkowy atlas owadów i pajęczaków” George C. McGavin lub „Owady” Heiko Bellmanna. Warto też zgłębiać się w starsze książki Władysława Strojnego lub Jana Jerzego Karpińskiego, by poznać też ich biologie, bo to się przydaje przy identyfikacji.

  6. bardzo dziękuje za mile komentarze. Widze ze Jesteś znawca i masz fajny aparat a ja tylko malutkiego canonka kieszonkowego :P, Dzieki za nazwę tego motylka, kiedyś wiedziałam a później mi wyleciało z głowy ze to rusałka kratkowiec.Fajnie ze traktujesz owady tak przyjaźnie jak ja. Myślałam ze jestem wyjątkiem. Ciesze sie ze ktoś wreszcie zajrzał do mojego bloga..dopiero zaczynam..tyle mam juz zdjęć.. ze trzeba to było gdzieś wsadzić :D, no i juz czekam na wiosnę. pozdraiwam!!!

    • Bardzo proszę 😉 Od jakiegoś aparatu trzeba zacząć, a Ty ze swoim Canonem radzisz sobie naprawdę całkiem dobrze (gdy ja zaczynałem ze swoim szło mi znacznie gorzej). Kiedy sam zaczynałem ze swoim blogiem też myślałem, że raczej nie prędko ktoś do mnie zajrzy, ale w końcu udało się wybić, więc i u Ciebie z czasem będzie więcej podglądaczy pajęczego świata, tym bardzie, że osób pozytywnie zakręconych na punkcie pająków trochę na pewno się znajdzie (bo sama na pewno nie jesteś, choć przyznam, że nie często spotykam kobiety interesujących się pająkami) 😀 Z niecierpliwością czekam aż powsadzasz na blog kolejne zdjęcia, ja również coś tam będę wrzucać i tak aby do wiosny 😀

  7. Trafiłam na ten blog dziś przypadkiem i nie mogę się powstrzymać od komentarza – oczywiście pozytywnego! Jest tu ogromna ilość wiedzy, a do tego naprawdę piękne zdjęcia, po prostu masa pracy i serca włożona w tę stronę, co naprawdę widać i nie da się nie docenić 🙂 Jeśli mogę jednak coś skrytykować, to niedociągnięciem strony są częste błędy w tekście, zwłaszcza interpunkcja (!!!), literówki, czasem także ortograficzne (niestety automatyczne podkreślanie błędnych wyrazów nie działa idealnie, bo błędne słowa też mogą istnieć w słowniku i nie zostać podkreślone, jak klasyczny przykład – „może” i „morze”). Jest to nieco rażące, w szczególności dlatego, że ten blog jest właśnie pełen mądrych treści, a nie jest to jakiś tam idiotyczny blog nastolatka. Tym bardziej czytelnik oczekuje także pewnego poziomu języka polskiego 🙂 Jeśli interpunkcja i ortografia nie jest Twoją mocną stroną, to może warto przed zamieszczeniem tekstu poprosić jakąś zaufaną osobę, która dobrze się na tym zna, aby przeczytała i skorygowała tekst. Na pewno blog wiele na tym zyska i nie będzie już się do czego przyczepić. Ja na pewno jeszcze nieraz tu zajrzę, bardzo mi się podoba od strony merytorycznej i estetycznej, brawo! Pozdrawiam, Magda

    • Nie bądźmy małostkowi wszak Skorpion to dusza entomologa. Myślę, że jeżeli nawet zdarzają mu się jakieś uchybienia w pisanych przez niego tekstach, to można mu to wybaczyć biorąc pod uwagę jego fachową wiedzę. Wiedzę, którą ma niewielu nienagannie stosujących zasady interpunkcji i ortografii.

      • To nie o to chodzi – ja mu wybaczam, ale zwracam uwagę, że to jest widoczne niedociągnięcie i pewien brak profesjonalizmu w prowadzeniu strony. Dodam, że jeśli Autor będzie kiedyś np. brał udział w jakimś konkursie na najlepszego bloga, to taki „szczegół” może niepotrzebnie spowodować odjęcie punktów. Uważam, że ten blog jest naprawdę wart tego, aby go dopiąć na ostatni guzik.

        • Powiem tak. Gramatyka czy ortografia nie jest moją specjalnością (mam niestety dysgrafie), co czasami widać niestety w postach. Za każdym razem jednak staram się by było tego jak najmniej. Nikt też niestety nie sprawdzi mi tych błędów, więc jestem zdany sam na siebie. Jestem tego wszystkiego świadom, dlatego największy nacisk kładę na to, by teksty były na temat, zawierały jak najwięcej ciekawych informacji oraz były jak najlepiej zilustrowane. Liczę więc na to, że osoby, które odwiedzają ten blog, przymkną oko na błędy interpunkcyjne czy ortograficzne, a ja ze swojej strony obiecuje, że będę starał się ich robić jeszcze mniej niż do tej pory (nie planuje brać udziału w żadnych konkursach, także o to też proszę się nie martwić).

        • Skorpion, ja Ci mogę pomóc. 🙂 Nie jestem może super-hiper specjalistką od języka polskiego, ale z pewnością ogromną większość błędów poprawię. Gdyby co, maila do mnie masz. 🙂

  8. W takim razie życzę napotkania w końcu takiej osoby, która pomoże w tym temacie 🙂 A co do konkursów, to jest powiedzenie: „nigdy nie mów nigdy”. Konkursy są dla ludzi i można czasem dzięki nim coś zyskać, a ten blog ma naprawdę wysoki poziom i duże szanse na przebicie się spośród innych, może kiedyś trafi się okazja. Pozdrawiam 🙂

  9. Przyznaje że owady to fascynujący i tajemniczy temat. Żyjemy wspólnie już tyle czasu na tej planecie i tak naprawdę niewiele wiemy o nich i mało rozumiemy ich zawiły ekosystem. Dla przeciętnego człowieka wiedza o owadach kończy się na następnym ukąszeniu przez komara, lub ubiciu w łazience prusaka. Owszem są te określane przez ludzi jako szkodniki, jednak z ich punku widzenia ( o ile w ogóle można to tak określić 🙂 ) wcale tak to nie wygląda. Wszystko skupia się na przetrwaniu gatunku i zdobywaniu nowych obszarów bytowania. Uważam że owady to fantastyczny świat zwierząt obdarzonych swoistą inteligencją i doskonale zaadoptowanych do życia na tej drapieżnej planecie. Świetne foty, trzymaj tak dalej, pozdrawiam.

  10. Super strona ,
    Dodała bym jednak zdjecia nimf pająków 🙂 Ostatnio byłam ciekawa jakie to pająki się u mnie pod butlą gazową sie rozmnozyły i nie znalazłam do tej pory idalnego zdjecia i nazwy …
    Po za tym bardzo fajna strona 🙂
    I oby tak dalej (oby doszyły notki o ptasznikach :p )

  11. Chciałabym prosić o radę, widzę, że trafiłam z moim pytaniem we właściwe miejsce.
    Mam w tym roku w ogrodzie na wsi prawdziwą plagę owadów, których nie znam. W ubiegłym roku zauważyłam je po raz pierwszy, zaledwie kilka sztuk, w tym roku jest ich zatrzęsienie i są dosłownie wszędzie. Nie wiem, czy mam się obawiać czegoś, czy to jakieś szkodniki? Może pojawiły się w odpowiedzi na inne zagrożenie? Bardzo proszę o pomoc w identyfikacji tego owada i informacje czy coś powinnam w tym temacie robić.
    Zdjęcia i opis tego stworzenia zamieściłam tutaj: http://ogrodwarzywny.blogspot.com/2014/04/wszystko-rosnie-w-oczach.html
    Dziękuję!

    • Te owady to lenie (Bibio sp.), muchówki które pojawiają się wiosną, często w dość masowej liczbie, ale na całe szczęście dorosłe owady nie są zagrożeniem, bo i też zjadają głównie pyłek i nektar. Ich larwy natomiast żyją w glebie, gdzie odżywiają się martwą materią organiczną, a od czasu do czasu mogą podgryzać korzonki i przy większej ilości mogą sprawiać kłopoty. Dodam jeszcze, że na zdjęciu znajduje się samiec, którego można odróżnić od samiczki po dużych, stykających się ze sobą oczach.

  12. Świetny blog! Podoba mi się luz z jakim piszesz nie tracąc nic z fachowości opisu. Czy mógłbyś napisać coś o jelonku rogaczu? W materiałach które znalazłem w internecie, nie ma zbyt wielu informacji. Według autorów, występuje na południu kraju, a tymczasem, kilka lat temu spotkałem go na północy, konkretnie nad jeziorem Ocypel. Leciał w nocy i uderzył w teściową, która wystraszona, trzepnęła go ręką, po tym ciosie potrzebował trochę czasu by dojść do siebie 🙂 PRZEPIĘKNY CHRZĄSZCZ!!! Ogromne rogi, razem z nimi miał chyba z 5 cm długości! Już wtedy wiedziałem, że spotkało mnie coś wyjątkowego! Zrobiłem kilka zdjęć, ale niestety jakość koszmarna. Prawdę mówiąc, od tamtego czasu marzy mi się, żeby spotkać go ponownie.

    • I mam nadzieje, że uda Ci się go ponownie spotkać. Osobiście nigdy nie miałem przyjemności spotkać go na własne oczy, dlatego póki co nie mogę nic o nim napisać, bo nie mam zdjęć do zilustrowania artykułu. Mam jednak nadzieje, że w końcu będzie mi to dane i będę mógł go wszystkim przedstawić.

  13. Witaj, trafiłam na Twoją stronę dzięki dzisiejszemu spotkaniu z konikiem polnym. szukając informacji na jego temat, znalazłam Twojego bloga.
    Piszesz nieźle i zamieszczasz dużo prywatnych historii ze spotkań z przyrodą, bardzo mi się to podoba, ilustrujesz też fajnie, życzę powodzenia na blogu i nie tylko.
    Jak na tak młodego człowieka dysponujesz ogromną wiedzą, rozwijaj ją i trzymaj poziom 🙂
    Pozdrawiam serdecznie!

    p.s. mam nadzieję, że dobrze nakarmiłam mojego konika polnego? Czy uważasz, że gruszka mu nie zaszkodzi? Jak najlepiej zabrać się do jego wypuszczenia na dwór? Kilka razy takie koniki znajdowałam gdzieś w domu już niestety zaschnięte. Będę wdzięczna za Twoją opinię: http://iw-od-nowa.blogspot.de/2014/08/co-jedza-koniki-polne.html

  14. Witaj, bardzo Ci dziękuję za dokładny opis mojego pasikonika :), wypuściłam go następnego dnia, z czego zdałam relację na blogu. Mam nadzieję, że nadal żyje i jest szczęśliwy na wolności 🙂

    Pozdrowienia serdeczne!

  15. Trafilam tutaj przypadkowo. Szukalam informacji na temat jadu tygrzyka. Zapewniam, ze to bedzie jedyny polski blog, na ktory bede czesto zagladala 🙂 Pasja oraz milosc do przyrody odczuwalne sa juz po kilku zdaniach, a lekkosc piora jeszcze bardziej zacheca do lektury. Swietna robota 😉 Gratuluje 🙂

    • Fakt, nie ma lekko, ale zdecydowanie warto się potrudzić, by doświadczyć tej magii na własnej skórze… czy raczej przy pomocy własnego aparatu 🙂

  16. Ciekawa strona ,może coś mi podpowiesz z jakich materiałów zrobić dobry dyfuzor ? Mam kłopot z dobrym doświetleniem z lampy zew. Pozdrawiam

  17. Gratuluję zacięcia w realizacji swojej pasji. Powstał bardzo ciekawy blog, gratuluję. Spędziłem na lekturze sporo godzin – pasjonujące!

  18. Niesamowite jest to, że tak wyglądają te zdjęcia 🙂 Niesamowita jakość i szczegółowość. Nigdy nie interesowałem się takimi rzeczami, ale mi się spodobało. Pozdrawiam serdecznie.

  19. Na prawdę świetna, kompetentnie prowadzona strona wręcz fachowo. Rzetelne, ciekawe i dosc rozbudowane opisy. Entomologia to moje hobby, które na pewno będę rozwijał rozwieź dzięki tej stronie. Super ! Oby tak dalej. Pozdrawiam

  20. Sama interesuję się fotografią, choć mnie i mojego nikodema stać jedynie na amatorskie zdjęcia, a świat makro wydaje mi się wyższym stopniem wtajemniczenia. Świetne prace, na pewno będę tu częstym gościem!

  21. Co tutaj pisać. Super hobby i super blog! ^^ Jak byłam mała, to hodowałam na samym początku dzikie pająki na przykład: krzyżaki ogrodowe, krzyżaki polne, Tygrzyk ipaskowane (tygrysy)i parę ziemnych. Brałam je na ręce, ale oczywiście po obiedzie z konika polnego. Pamiętam, że ziemne pająki nie chciały jeść, więc karmiłam je robaczkami. Moi rodzice nie pozwalali mi ich trzymać w domu, więc trzymała je w budzie pod domem w rożnych pojemnikach. Raz tylko raz mnie pająk ugryzł. Później hodowałam pająki z większego kalibru. Ptaszniki i jedną tarantule. Pojawił się jeden skorpion, modliszka. Ile razy mi ptaszniki uciekły i nie wiem co się działo z nimi, bo zawsze przepadały 😀 Hodowałam też jaszczurki zwinki, ale nie długo mi ich było szkoda, więc wypuszczałam je z powrotem na wolność. Teraz przestałam trzymać , te różne zwierzaki, bo studia, praca i tak dalej.

  22. Super strona i ciekawe informacje, nie raz przydała mi się w pomocy w zidentyfikowaniu nowego zdjęcia niespotkanego wcześniej okazu.

    Sam dopiero raczkuje w temacie makrofotografii jednak wszelkie blogi jak ten są bardzo pomocne zarówno w kwestiach technicznych jak i identyfikacji.

    Pozdrawiam i życzę udanych zdjęć
    Jacek

  23. Świetny blog! Piękne zdjęcia i ciekawe opisy. Jako zwolenniczka tradycyjnych książek, czekam na wydanie „czegoś” na papierze! Pozdrawiam Katarzyna

  24. Trafi£am na Twój blog przypadkiem w poszukiwaniu informacji czemu „Tramwaje” sa tramwajami…i mimo,że nie przepadam za wszelkim rodzajem robactwa delikatnie rzecz ujmując,o pajęczakach nie wspomniwszy.to strasznie sie w kręciłam w poznawanie małych zabawnych robaczków i ich zwyczajów😊
    Fajny byłby cykl dla dzieci przedstawiony w tak lekkiej formie😉

  25. całe szczęście że te owady są takie małe 🙂 ..ostatnio widziałem jak ważka wcina jakąś mrówkę i od razu przypomniał mi się film „Żołnierze kosmosu” scfi / jak ludzie tłuką się z mega owadami

  26. Wspaniałe zdjęcia i ciekawe informacje! Zauważyłem właśnie, że mamy te same aparaty 😉
    Czy mogę prosić o pomoc w identyfikacji owada, może to być tarczówka rudonoga albo pinthaeus sanguinipes? Widziałem go w Bieszczadach przy potoku Jak mógłbym Panu przesłać zdjęcie?
    Pozdrawiam.

  27. Z tak bliskie perspektywy widać piękno tych stworzeń. Czasami żałuję, że tak mało poświęcam czasu na docenianie urody tego świata!

    Pozdrawiam 🙂

  28. Genialne zdjęcia. Podziwiam osoby, które robią takie zdjęcia i nagrywają filmy. Zawsze się zastanawiałem jak takie owady się żywią, jak walczą z wrogami itd.

  29. Jestem akwarystą, trafiłem na tę stronkę przypadkiem. Świetne opisy fauny. To niesamowity świat którego na co dzień nie zauważamy. Marzeniem moim byłyby artykuły typowo o faunie wodnej polski.
    Ważki (wielokolorowe) pamiętam z dzieciństwa, dziś trudno je spotkać. Jednak i tak wielkie podziękowania za przybliżenie tego świata ‚macro’.

  30. Obraz, okreslany rowniez obrazem, urywkiem przenosnym kochaj image zmiennym, egzystuje metoda komedii wizualnej uzywana do pozie doswiadczen, ktore komunikuja propozycje, opowiastki, znajdowanie, doznania, piekno cen atmosfere przez zagospodarowanie nastawnych obrazow. Obelgom owym nieustannie braci dzwiek, i rzadziej nieznajome bodzce zmyslowe. Slowo „kino”, w skrocie „kinematografia”, jest czesto uzywane w nawiazaniu do tworczosci filmowej takze przemyslu filmowego, a takze do konfiguracje tragedii, ktora stanowi jej moralem.

  31. Naprawdę świetny blog. Ostatni czytałam o guniaku czerwczyku i uwielbiam sposób w jaki piszesz, bo wszystko jest czytelne, nie skomplikowane, lecz wsadziłeś tam też cząstkę dobrego humoru. I w ogóle artykuł się sprawdza. Te czerwczyki wszędzie latają dookoła mojego domu, szczególnie obok takiego jednego drzewa. Fajnie sie je łapie w ręce, a potem podrzuca i patrzy jak odlatują.

    Zdrówko, oby tak dalej z tym blogiem.

  32. Trafiłam na ten blog (nie)przypadkiem. Kawał wspaniałej roboty pod względem fotograficznym jak i wartości wpisów. Wielkie brawa!!!!

  33. Hejka uwielbiam czytać twoje blogi, natomiast zauważyłam że często pomijasz bardzo istotne szczegóły np. przy motylu
    Paź Królowej prawie nic nie było napisane o gąsienicach mimo wielu ciekawych żeczach na ich temat typu : gdzie je spotkać, czym się żywią itp bardzo proszę o uzupełnienie informacji na ich temat.

  34. Cześć Wybieram się pierwszy raz na Mazury i liczę na ciekawe spotkania z owadami, Podpowiedz gdzie ich szukać? Będę przez tydzień w Ruciane Nida. Pozdrawiam 🙂

  35. Bardzo dobry blog. Dobre fotografie i bogata w esencję treść. warto tu zaglądać. Gratuluję wytrwałości.
    Mała uwaga techniczna – niewidoczna treść przy białych kwadracikach obok ramki „Opublikuj komentarz”.

    • Dziękuję za komentarz. Będę musiał popracować nad kolorystyką bloga, bo faktycznie przy pisaniu komentarzy te napisy w ramce i pod nią są słabo widoczne albo wcale.

Dodaj komentarz