Tropikalne zgarbkowate (Membracidae) słyną ze swoich niezwykłych kształtów I kolorów. Ta ciekawa rodzina pluskwiaków wyspecjalizowała się w udawaniu kolców roślin i opanowały tę sztukę niemal do perfekcji. Naprawdę możemy żałować, że nie ma ich zbyt wiele w Europie. Prawdę powiedziawszy są tylko trzy i opowiem wam o tym, którego najłatwiej można spotkać w Polsce.
Systematyka i wygląd
Oprócz zgarba rogatego, występuje u nas także rzadsza i wyraźnie mniejsza ostrożyca (Gargara genistae), która różni się również brakiem rogów po bokach przedplecza. Trzecim przedstawicielem zgarbkowatych w Polsce jest kolcoróg bizoniak (Stictocephala bisonia), czyli gatunek zawleczony na nasz kontynent z Ameryki Północnej. On jednak wygląda zupełnie inaczej i jest po całości zielony. Pierwszy raz stwierdzono go w Polsce w 2007 r, dlatego w starszej literaturze można się spotkać z informacją, że mamy u nas tylko dwa gatunki zgarbkowatych.
Dorosły osobnik osiąga około 1 cm. Uwagę przykuwa jego przedplecze, którego tylna część jest falista i wyciągnięta mocno do tyłu. To właśnie temu elementowi budowy ciała, zgarb zawdzięcza swoją nazwę. Po bokach przedplecza znajdują się dodatkowo dwa wyrostki, które wyglądają jak kolce rośliny i są wyjaśnieniem drugiego członu jego nazwy. Ciało zgarba jest w całości brunatne, czyli zdecydowanie daleko mu do niektórych, egzotycznych kuzynów. Kolce naszych roślin są jednak właśnie takie brunatne i niepozorne, dlatego nie ma się co dziwić, że postawił właśnie na takie barwy.
Gdzie go można znaleźć?
Pospolity w całej Polsce. Znaleźć go można w różnego rodzaju zaroślach, lasach, polanach, łąkach, czy nawet w ogrodach. Generalnie nie jest wybredny, choć wybiera głównie tereny wilgotne. Dorosłe pojawiają się w maju i spotyka się je do sierpnia.
Tryb życia
Dorosłe osobniki przesiadują głównie na drzewach oraz krzewach, takich jak dęby, topole czy jeżyny i starają się jak najmniej ruszać, aby nie zepsuć swojej znakomitej mimikry. Czasami jednak, gdy są zmuszone przenieść się z jednej rośliny na drugą, to po prostu rozwijają skrzydła i na nią przelatują. Oczywiście są roślinożerne i podczas takiego siedzenia na tych roślinach, co jakiś czas wbijają w nie swoje kłujki, aby wyssać trochę ich soku. Podobny tryb życia prowadzą ich nimfy, z tą różnicą, że wolą przesiadywać na roślinach zielnych, takich jak osty i pokrzywy. Też zresztą wyglądają dość dziwnie, bo mają wyraźny garb, ale brakuje im skrzydeł, dlatego muszą się przemieszczać pieszo. Młodego zgarba spotkałem zresztą tylko raz, na leśnej drodze. Wędrował po niej w sobie tylko wiadomym kierunku, być może w poszukiwaniu nowej rośliny, na której mógłby się pożywić. Ciekawostką jest fakt, że rozwój larw zgarbów jest bardzo długi i cięgnie się nawet przez 1,5 roku. To oznacza, że zimują dwukrotnie. Naukowcy uważają, że ma to związek z rosnącą rywalizacją wewnątrzgatunkową, która zwiększa szanse na życie w przegęszczonej populacji.