Jeśli dobrze pamiętacie, to na moim blogu gościła już jedna szubarga, a konkretnie rudonoga (G. decemnotata). Pisałem wówczas o licznych stonkach, których ubarwienie przypomina to u biedronek oraz o tym, że nie jest to przypadek, lecz mimikra müllerowska, pozwalająca różnym gatunkom, zarówno paskudnym w smaku jak i zupełnie nieszkodliwych, wyglądać podobnie i tym samym zwiększyć szansę na uniknięcie dziobu czy pyska potencjalnego drapieżnika. Podobna sytuacja ma zresztą miejsce także u gatunku, który przedstawię wam w tym artykule. Mam ku temu świetną okazję, ponieważ ostatnimi czasy natrafiam na całkiem spore skupiska dziesięciokropek i przyznam, że zwróciły moją uwagę swą niezwykłą zmiennością w ubarwieniu.
Systematyka i wygląd
Zanim jednak będzie o tym, tradycyjnie zaczniemy od systematyki. Szubarga dziesięciokropka należy oczywiście do rodziny stonkowatych (Chrysomelidae) i jest jednym z dziesięciu gatunków zaliczanych do rodzaju Gonioctena, jakie można spotkać w naszym kraju. Taka mnogość sprawia, że na pierwszy rzut oka możemy ją pomylić z pokrewnymi gatunkami.
Dorosła szubarga osiąga około 5-7 mm. Pod względem rozmiarów, jest więc zbliżona do swojej rudonogiej kuzynki. Ciało tych stonek ma krępą, wypukłą budowę. Ich ubarwienie jest zwykle bardzo kontrastowe, bo czerwone, z czarnymi plamami. Taki typ ubarwienia słusznie nam się kojarzy z biedronkami i czasami można je z nimi pomylić (szubargi są jednak nieco bardziej wydłużone i kanciaste).
Nazwa naszej szubargi może sugerować, że ma 10 plamek, jednak w rzeczywistości różnie z tym bywa. Owszem, bywają osobniki z dziesięcioma plamami, ale u wielu z nich, plamki te zlewają się ze sobą w duże, nieregularne plamy, podpadające czasami w coś na wzór koślawych pasów. Jakby tego było mało, zdarzają się także osobniki o wybrakowanych plamach, a nawet takie, u których niemal zupełnie ich brakuje. Od czasu do czasu, można też zaobserwować całkowicie czarne osobniki. Te plamki, o których wspomniałem, znajdują się oczywiście na pokrywach skrzydłowych. Na przedpleczu mamy z reguły pojedynczą, czarną plamę lub dwie, małe, a do tego okrągłe… bardziej kropki, niż plamki.
Bardzo ważną rzeczą, na którą warto zwrócić uwagę, są ich odnóża, które są po całości czarne. Jest to ważna cecha, powalająca nam odróżnić ten gatunek, od jej krewniaczek, a zwłaszcza od szubargi rudonogiej.
Gdzie ją można spotkać?
Występuje w całej Polsce, choć nie wszędzie jest równie pospolicie spotykana. U mnie na Warmii, w odpowiednich środowiskach potrafi jej być naprawdę całkiem sporo. A skoro o środowiskach mowa, to preferuje nasłonecznione obrzeża lasów i okolice wód, wszędzie tam, gdzie rosną wierzby. Dorosłe osobniki spotyka się od maja do sierpnia.
Tryb życia
Szubargi możemy spotkać głównie na wierzbach iwach, szarych oraz uszatych. Szczególnie licznie pojawiają się młodych drzewkach, na których potrafią przesiadywać w ogromnych grupach. Na jednym takim drzewku możemy znaleźć osobniki o różnym układzie plamek, a także zupełnie czarne. Żerujące na liściach osobniki są zazwyczaj bardzo spokojne, choć dłużej niepokojone stają się bardziej ruchliwe i często chowają się wśród liści. Szubargi potrafią także latać, choć czynią to rzadko, głównie by zmienić roślinę żywicielską. Jednocześnie z dorosłymi, żerują również ich larwy. Te są ciemno zabarwione, a do tego żerują w większych grupkach. Są bardzo żarłoczne, a działając razem z licznymi dorosłymi, mogą niemal całkowicie ogołocić z liści wierzbę, na której aktualnie żerują.