Z tasznikami spotykam się dość często, jednak w większości przypadków nie zwracam na nie zbytniej uwagi. Wszystko dlatego, że po prostu przyprawiają o ból głowy, gdy przychodzi do ich identyfikacji. Są jednak wśród nich pewne wyjątki. Jednym z nich jest R. striatellus, który jest naprawdę pięknie ubarwiony. Obok takiego pluskwiaka z całą pewnością ciężko jest przejść obojętnie.
Systematyka i wygląd
Ten ciekawy tasznikowaty (Miridae) jest jedynym przedstawicielem rodzaju Rhabdomiris w naszym kraju. Dodatkowo jest tak charakterystycznie ubarwiony, że nie powinien sprawiać problemów przy identyfikacji.
Długość jego ciała sięga około 7-9 mm, czyli nie jest dużym owadem, ale jak na tasznika jest dość spory. Całe jego ciało jest żółto-czarne. Półpokrywy zdobią liczne, czarne pręgi, tam gdzie jest część błoniasta znajdują się dwie, żółte plamy. Żółta jest także jego tarczka.
Gdzie go można spotkać?
Liczny w całej Polsce. To typowo leśny pluskwiak spotykany na pniach oraz gałęziach drzew, a także w zaroślach. Pojawia się też w parkach, alejach, przydrożach, a czasami i w ogrodach. Dorosłe uaktywniają się w maju i są spotykane do sierpnia.
Tryb życia
Choć znaleźć go można na rozmaitych roślinach, zarówno drzewach jak i zielnych, to ewidentnie ciągnie go do dębów i trzyma się w ich bliskiej odległości. Dorosłe są drapieżnikami i polują na drobne owady o miękkim ciele, czyli głównie mszyce, czerwce, mączliki i roztocze. Chętnie też latają, aby przemieszczać się z jednej rośliny na drugą. Samice składają jaja w żeńskich pąkach kwiatowych dębów, co zazwyczaj prowadzi do ich obumierania. Larwy, które przyjdą na świat, żywią się sokami wysysanymi z kwiatostanów i liści dębów.