W życiu owadów niezwykle ważnym procesem jest dorastanie. U różnych z nich, odbywa się ono na różne sposoby. Najlepiej wiedzą to uczniowie szkół, „katowani” przez nauczycieli wiedzą z tego zakresu… przynajmniej do momentu, kiedy nadchodzi czas sprawdzianu z całego tego działu… a czasem i do matury. Później cała ta wiedza ostaje się w głowach głównie pasjonatom przyrody, którzy odkrywają, że tradycyjny podział na rozwój prosty, oraz złożony, a także na przeobrażenie niezupełne i zupełne, to nie wszystko co owady mają nam do zafundowania, a każde ze stadiów rozwojów pokazuje nam coś zupełnie nowego. W tym artykule, postaram się opisać każdą z opcji rozwoju i przeobrażenia. Opowiem o każdym stadium z osobna i pokaże różne „odskocznie” od tego, co możemy znaleźć w podręcznikach biologii.
Rozwój prosty i rozwój złożony
Oto dwa pojęcia, które najczęściej spotykamy w podręcznikach do biologii. W książkach poświęconych owadom, raczej trudno na nie natrafić, ponieważ ich autorzy wolą je pominąć i skupić się na znacznie ważniejszych różnicach między przeobrażeniem niezupełnym oraz zupełnym. O tych ostatnich, napisze zresztą więcej, ale najpierw wyjaśnię o co chodzi z tymi rozwojami, tak by uczniowie potrzebujący wiedzy na ich temat, mogli zaspokoić swoją wiedzę i przygotować się do kartkówki… a może i nawet zaskoczyć nieco swojego nauczyciela.
Rozwój prosty – W tym typie rozwoju nie występują przeobrażenia (nie ma stadiów rozwojów, takich jak larwa czy poczwarka), zaś owad który go przechodzi linieje oraz rośnie przez całe życie, także gdy jest już dorosły. Postać młodociana od początku rozwoju, jest niemal taka sama jak forma dorosła. Różnią ją jedynie mniejsze rozmiary oraz niezdolność do rozrodu. W przypadku owadów, występuje on wyłącznie u owadów pierwotnie bezskrzydłych, czyli rybików (Zygentoma) oraz przerzutek (Archaeognatha).
Rozwój złożony – A to już znacznie bardziej skomplikowana forma rozwoju, w której występują dwa typy przeobrażenia. Postać młodociana, czyli larwa, może być podobna do dorosłego owada (przeobrażenie niezupełne), lub też całkowicie się od niego różnić (przeobrażenie zupełne). Podobnie jak w rozwoju prostym, jest znacznie mniejsza od formy dorosłej, nie potrafi się także rozmnażać oraz nie posiada skrzydeł (u owadów o przeobrażeniu niezupełnym, wraz ze wzrostem, mogą się jednak pojawiać ich zaczątki). W tym rozwoju, rośnie i linieje wyłącznie larwa, zaś owad dorosły nie rośnie, ani nie przechodzi żadnych wylinek. Ten typ rozwoju, przechodzą owady zaliczane do uskrzydlonych (w tym także owady wtórnie bezskrzydłe, jak pchły czy wszoły).
Niby łatwo wyjaśnić czym jest każda z tych form rozwoju, jednak przy złym wytłumaczeniu może dojść do niemałego zamieszania. Np. rozwój prosty często plącze się z przeobrażeniem niezupełnym. Dlatego też w Internecie można znaleźć teksty, gdzie np. patyczaki albo szarańczaki – owady przechodzące przeobrażenie niezupełne – są podawane jako przykłady owadów przechodzących rozwój prosty. Zresztą, nawet nauczycielom biologii, potrafi się to mylić, przez co uczeń ma kłopot z zrozumieniem tych pojęć (sam tak kiedyś miałem, chyba w podstawówce albo gimnazjum). Dobra przejdźmy do tego co najistotniejsze, czyli do przeobrażeń.
Przeobrażenia
Z lekcji biologii wiemy, że u owadów występują dwa rodzaje przeobrażeń: przeobrażenie niezupełne i przeobrażenie zupełne. Tak oczywiście jest, ale czasami, bywają od nich ciekawe odstępstwa. O nich napiszę jednak pod koniec, a teraz pokaże jak wygląda każde z nich.
Przeobrażenie niezupełne (Hemimetabolia).
Jajo → larwa → owad doskonały (Imago).
Przeobrażenie zupełne (Holometabolia).
Jajo → larwa → poczwarka → owad doskonały (imago).
Tak wyglądają uproszczone schematy tych przeobrażeń. Każde z tych stadiów rozwoju, wymaga jednak osobnego potraktowania i tak też zamierzam uczynić.
Jajo
Wszystkie schematy pokazujące rodzaje przeobrażeń, czy to w książkach, czy to na maturze, zawsze zaczynają się od jaja. Mimo, że większość owadów rodzi się właśnie z nich, to jednak nie wszystkie. Choć istnieje bardzo mało owadów jajożyworodnych, czy wręcz żyworodnych, to czasami trafiają się również takie. Jeśli chodzi o te pierwsze, za przykład mogą posłużyć np. niektóre karaczany (głównie tropikalne gatunki), oraz kilka gatunków jętek (np. z rodzaju Cloeon). Jajożyworodnych jest tez parę znanych muchówek, jak ścierwicowate (Sarcophagidae), oraz narzępikowate (Hippoboscidae), ze słynnymi narzępikami (Lipoptena spp.) na czele (niektóre źródła sugerują jednak, że te muchówki są żyworodne). Żyworodnych gatunków, należy natomiast szukać wśród mszyc (przynajmniej, jeśli chodzi o osobniki wiosenne oraz letnie, na jesień bowiem, mszyce składają jaja, które mają za zadanie przezimować), oraz wszystkich przedstawicieli rzędu wachlarzykoskrzydłych (Strepsiptera).
No dobrze, ale teraz przyjrzyjmy się już samym jajom. Te potrafią być naprawdę różne. Jeśli chodzi o ich wielkość, to ta zazwyczaj nie jest zbyt imponująca. Składane przez owady jaja, są zazwyczaj bardzo malutkie, osiągające z jakieś kilka milimetrów. Rzadziej trafiają się większe, ale czasami bywają tez i takie (biegacz skórzasty, Carabus coriaceus, może się pochwalić jajeczkami mającymi całe 8 mm!). Ich ubarwienie jest różne. Począwszy od kremowobiałego, po czarne, żółtawe, czerwonawe czy zielonkawe. Przeważnie są owalne i gładkie, ale bywają też mniej, lub bardziej podłużne, zaś na ich powierzchni mogą znajdować się różnego rodzaju wyrostki (takie jajeczka, mają np. straszyki, głównie po to, by upodobnić się do nasion roślin), lub też bogate urzeźbienie (u motyli). Ciekawe są np. jaja złotooków. Samice tych owadów umieszczają je na specjalnych trzonkach, przez co wyglądają jak miniaturowe grzybki. W przypadku wodnych pluskwiaków (płoszczycowatych, Nepidae), jajeczka posiadają wyrostki, dzięki którym rozwijające się w nich zarodki mają czym oddychać. Liczba składanych jajeczek, zależy w dużej mierze od tego, jak będzie wyglądało życie larw, które się z nich wylęgną. Samice mrówek czy termitów, które są zdolne do rozrodu, muszą składać ich bardzo wiele, by jak największa ilość przyszłych robotnic była wstanie stworzyć prężnie rozwijającą się kolonię (jak podaje autor „Atlasu owadów” wydawnictwa Pascal, wśród owadów społecznych rekordzistką w składaniu jaj, jest samica afrykańskiej mrówki z gatunki Dorylus wilverthi, która w ciągu jednego miesiąca potrafi złożyć od 3 do 4 milionów jaj!). W naszym kraju, przykładem owada składającego dużo jaj, może być samica oleicy fioletowej (Meloe violaceus), która potrafi ich złożyć 10 tys., a w warunkach laboratoryjnych złożyła ich nawet 40 tys.!
Duża liczba jaj jest potrzeba w sytuacji, gdy larwy będą prowadziły… ekstremalne i niepewne życie, skutkiem którego będzie przeżycie najwyżej kilku, kilkunastu osobników. Jeśli jednak będą prowadził skryty tryb życia, szanse na przeżycie wszystkich lub większości z nich, będą dużo większe i w związku z tym liczba jaj nie musi być wcale porywająco duża. Samice grabarzy (Nicrophora spp.), składają zaledwie 10 jaj, którymi później się opiekują pod ziemią, z dala od drapieżników.
Jaja owadów mogą być składane pojedynczo, lub też w mniejszych, bądź większych złożach. Najczęściej samice starają się je umieszczać w pobliżu pokarmu przyszłych larw, tak by mogły go jak najłatwiej i najszybciej znaleźć. Niejednokrotnie jaja trafiają bezpośrednio do takiego źródła, np. do tkanek roślin. Jeśli zostają złożone w miejscu odsłoniętym, samica pokrywa je ochronną warstwą, która zabezpiecza je np. przed pasożytami. U modliszek i karaczanów mamy do czynienia ze specjalnymi kapsułkami (ooteki), w których przechowywane są jajeczka. W przypadków karaczanów, samica nosi taką ootekę ze sobą, przymocowaną do zakończenia odwłoka. Modliszki w ogóle nie zadają sobie trudu opieką nad nimi, ponieważ ich kapsułki świetnie sobie radzą same (są na tyle wytrzymałe, że dają rade przetrwać różne, mechaniczne uszkodzenia, oraz niekorzystne warunki atmosferyczne). Czas po jakim z jajeczek wylęgają się larwy jest bardzo różny, często uzależniony od panującej wokół temperatury (im cieplej, tym szybszy jest ich rozwój). Może to być od kilku dni, do kilku miesięcy. W wielu przypadkach jajeczka złożone na jesieni zimują, zaś larwy wylęgają się na wiosnę przyszłego roku.
Larwa
Dobra, teraz już bez jaj. Czas przejść do tego co się z nich wylęgnie, czyli do larw. I tutaj, będzie o czym pisać, zwłaszcza, że larwy owadów o przeobrażeniu zupełnym potrafią być naprawdę różnorodne, a za razem bardzo ciekawe. Zaczniemy jednak od larw tego drugiego przeobrażenia.
Larwy owadów o przeobrażeniu niezupełnym
Jak już wiemy, w tym stadium rozwoju larwy wdały się w swoich dorosłych rodziców, a ich podobieństwo do imago jest wyjątkowo silne. Są jednak mniejsze i nie posiadają skrzydeł. Ich tryb życia przebiega najczęściej bardzo podobnie jak u dorosłych. Oczywiście, bywają jednak odstępstwa od tej reguły. Larwy wielu z nich, rozwijają się w wodzie, dorosłe zaś prowadzą lądowo-powietrzny tryb życia (ważki, widelnice). By przetrwać w środowisku wodny, takie larwy musiały wykształcić przystosowania, które zanikają wraz z przeobrażeniem się w owada dorosłego. Są to np. skrzelotchawki, służące do oddychania pod wodą. Larwy ważek mają też specjalny narząd chwytny, zwany maską, który również znika, gdy stają się dorosłe. By móc rosnąć, larwy co jakiś czas zrzucają stary, chitynowy oskórek. Dzieje się tak ponieważ ciało owada rośnie, jednak jego szkielet zewnętrzny już nie. Taki proces nazywamy linieniem. Jak dokładnie przebiega taki proce, opowiem jednak przy okazji innego artykułu. Larwę tuż przed przeobrażeniem się w owada dorosłego, można rozpoznać po zaczątkach skrzydeł, o ile oczywiście będzie je w dorosłości w ogóle posiadać. Larwę w ostatnim stadium rozwoju, często zwie się „nimfą,” ale trzeba uważać z tym określeniem. Czasami bywa ono również używane w odniesieniu do wszystkich stadiów larwalnych owadów o przeobrażeniu niezupełnym.
Subimago – Osoby zajmujące się terrarystyką przywykły jednak określać ostatnie stadium larwalne modliszek lub karaczanów mianem subimago. Jest to jednak błędne określenie, zarezerwowane wyłącznie dla jętek. U tych ostatnich, subimago, znane tez jako subimagines, oznacza formę pośrednią między ostatnim stadium, a imago. Jętka w tym stadium posiada dobrze rozwinięte skrzydła oraz rozmiary odpowiadające dorosłemu owadowi. Te pierwsze, są jednak matowe i nieprzeźroczyste, sam owad zaś, jest szarawy, pozbawiony właściwych sobie barw. Najczęściej jętka w takim stadium siedzi nieruchomo na roślinach, jednak spłoszona potrafi wykonać krótki lot. Dopiero po kolejnym, ostatnim już linieniu, skrzydła owada nabierają sztywności i przeźroczystości, a jętka zyskuje odpowiednie kolory, przez co może zająć się właściwymi sobie sprawami (czyli rozmnażaniem). Subimago jest pozostałością po dawnych czasach, a jętki są jedynymi owadami, u których występuje.
Larwy owadów o przeobrażeniu zupełnym
No tutaj będzie znacznie więcej pisania. Owady o przeobrażeniu zupełnym, „wypracowały” bowiem bardzo wiele koncepcji na to, jak ma wyglądać ich potomstwo. O ile wśród błonkówek czy muchówek, larwy przeważnie wyglądają jednakowo (z naciskiem na słowo „przeważnie” bo występują odstępstwa od tej reguły), to larwy chrząszczy potrafią być naprawdę bardzo różnorodne, o czym za chwile napisze. Podobnie jak w przypadku larw owadów o przeobrażeniu niezupełnym, także i w tym przypadku rosnące larwy zmuszone są zrzucać oskórek, jednak przebiega to w znacznie skrytszych warunkach (nie da się ukryć, że znacznie częściej widuje się liniejące pasikoniki czy ważki, niż gąsienice motyli, prawda?). Teraz pozwolę sobie przedstawić poszczególne typy larw.
Larwy oligopodialne – Grupa ta zrzesza w sobie głównie larwy chrząszczy. Są to larwy posiadające trzy pary odnóży na tułowiu, zaś nogi odwłokowe, występują przeważnie w formie szczątkowej. Wśród nich, wyróżnia się kilka odrębnych rodzajów:
– Larwy kampodealne (kampodeidalne), to bardzo ruchliwe larwy, często posiadają dobrze wykształcone przysadki odwłokowe. Do tego typu zaliczają się głównie larwy biegaczowatych, pływakowatych czy kusakowatych.
– Pędraki, czyli larwy chrząszczy, należących do chrząszczy z nadrodziny żuków (Scarabaeiformia).
– Drutowce, a więc larwy o mocnym, chitynowym oskórku. Tutaj przoduje przede wszystkim rodzina sprężykowatych.
– Trójpazurkowce, to larwy pierwszego stadium rozwoju rodziny majkowatych.
Larwy polipodialne – Do tej grupy zaliczają się larwy o miękkim ciele. Prócz odnóży tułowiowych, często posiadają odnóża odwłokowe (posuwki). Do nich właśnie zaliczają się gąsienice motyli oraz rośliniarek.
Larwy protopodialne – Rzadko spotykany typ larw, występujący wyłącznie u błonkówek, głównie z rodziny gąsienicznikowatych. Mają nieczłonowany lub słabo członowany odwłok, zaś one same są wyposażone jedynie w zalążki żuwaczek, żuchw, czułków czy nóg tułowiowych.
Larwy apodialne – Tutaj zaliczane są beznogie larwy. Do nich właśnie należą czerwie muchówek oraz błonkówek, ale także beznogie larwy chrząszczy z rodziny kózkowatych czy bogatkowatych, które rozwijają się w drewnie.
Podziały na poszczególne typy larw nie są stałe i bywają ich różne wersje. Osobiście podałem tą, umieszczoną w „Przewodnik owadów” Jiri Zahradnika.
W życiu larwy liczy się głównie zjadanie oraz to, by samej nie zostać zjedzoną. Ta druga ewentualność sprawia, że wiele gatunków prowadzi bardzo skrytego trybu życia. Część z nich żyje pod ziemią, pod kamieniami lub też w drewnie. Gąsienice żerujące na roślinach, niekoniecznie mogą się schować, więc korzystają z różnych form kamuflażu lub mimikry. Wiele z nich jest także trujących, przed czym ostrzegają jaskrawym ubarwieniem. Istnieje też spora grupa wodnych gatunków. Przed larwami owadów o przeobrażeniu zupełnym, znajduje się bardzo ważny proces, który stanowi dla nich możliwość wkroczenia w dorosłe życie. To stadium poczwarki. Metamorfoza, w której „brzydka” larwa zmienia się w pięknego motyla, lub wspaniale ubarwionego chrząszcza. Ten proces, warto jednak omówić osobno.
Poczwarka
Kiedy larwa uzna, że pora już się przeobrazić, przychodzi czas szukania sobie dogodnego miejsca, w którym będzie mogła się bezpiecznie przepoczwarczyć. Najczęściej ukrywa się w różnych zakamarkach, pomiędzy roślinnością, w glebie, wewnątrz drewna itp. Czasami bywa jednak tak, że poczwarka zawiśnie na jakimś zdecydowanie bardziej odsłoniętym miejscu. W takim przypadku priorytetem jest jej bezpieczeństwo. Ze względu na jej częste… ograniczenia pod względem mobilności, poczwarki są zmuszone do obrony przy pomocy najróżniejszych podstępów. Głównie kamuflażu. Brązowe lub zielone świetnie się ukrywają na liściach i łodygach roślin. Szare lub żółtawe, są za to świetnie zamaskowane na ścianach budynków. Trafiają się również poczwarki, które tak jak w poprzednim stadium rozwoju, są trujące, a tym samym ubarwione ostrzegawczo. Poczwarki wiszą przymocowane do różnych obiektów, głównie dzięki kilku, jedwabnym niciom. Niekiedy też, poczwarki znajdują się wewnątrz oprzędów, lub też kokonów, co dodatkowo zwiększa ich bezpieczeństwo (często u motyli nocnych). Podobnie jak u larw, także wśród poczwarek wyróżnia się kilka typów, które znacząco różnią się od siebie. Podstawowy podział dzieli je na dwie odrębne grupy:
Poczwarki zamknięte – Jest to typ, w którym poczwarki pokryte są twardą okrywą, otulającą całe ich ciało, włącznie z czułkami, skrzydłami oraz odnóżami. Są mało ruchliwe bądź nie poruszają się w ogóle. To właśnie one zamiast znajdować się w ukryciu, często wiszą przymocowane do roślin, gdzie upodabniają się do którejś z ich części. Ten typ poczwarki, spotykamy głównie u motyli, a także niektórych chrząszczy (np. biedronkowatych lub stonkowatych), czy błonkówek.
Poczwarki wolne – W tym przypadku, ciało nie jest pokryte sztywną okrywą, zaś czułki, skrzydła czy odnóża, choć ściśle przylegają do ciała, nie są jednak do niego przyrośnięte, a jedynie pokryte oddzielnymi elementami, z cienkiej błony, przez co można je doskonale dostrzec. Ten typ poczwarki często jest ukryty pod ziemią, w drewnie lub pod kamieniami. Znaleźć je można przede wszystkim u chrząszczy, ale także u wielu błonkówek, pcheł czy muchówek długoczułkowych (Nematocera).
Poczwarka baryłkowata (bobówka) – Typ ten zaliczany jest do poczwarek wolnych, choć wcale na takie nie wyglądają. Tworzą się one wtedy, gdy larwa, zamiast zrzucić ostatnią wylinkę i stać się poczwarką, zostawia ją, by stwardniała wokół jej ciała i stworzyła bardzo mocną okrywę. W środku nadal jednak pozostaje wolną poczwarką, stąd też taka, a nie inna klasyfikacja. Bobówki występują głównie u muchówek krótkoczułkich (Brachycera).
Jaka by jednak poczwarka nie była, w każdej z nich dochodzi do skomplikowanych przemian, dzięki którym, z larwy rodzi się dorosły owad. W jaki sposób się to odbywa? Otóż u przygotowującej się do przemiany larwy, dochodzi do niemal całkowitego rozpuszczenia się większości narządów wewnętrznych! Jedynie biegnące wzdłuż grzbietu serce, układ nerwowy oraz gruczoły wydzielania wewnętrznego, podlegają dalszym przekształceniom. Reszta przyszłych narządów powstaje z tzw. płytek imaginalnych, zbudowanych ze specjalnych, zdolnych do podziału komórek, ulokowanych w wierzchniej części ciała. Kiedy poczwarka, wyłoni się już z oskórka larwy, jej wnętrzności stają się w dużej mierze jedną, płynną papką. Mimo to, poczwarka często ma już wygląd zbliżony do tego, jaki ma owad dorosły. Wraz z odbudową mięśni, wzrasta także zdolność poczwarek do ruchu. Kiedy proces przepoczwarczania dobiegnie do końca, oskórek poczwarki pęka (najczęściej na grzbietowej stronie tułowia), zaś owad dorosły wydostaje się z niej na powierzchnię. Okres trwania stadium poczwarki potrafi być bardzo różny, w zależności od gatunku, który go przechodzi. Przeważnie trwa od kilku dni, do kilku tygodni. Niejednokrotnie jednak niekorzystne warunki pogodowe (np. zima), znacząco wydłużają ten proces i zmuszają owada do wielu miesięcy tkwienia w formie poczwarki.
Owad dorosły
Owad dorosły, nazywany również owadem doskonałym lub po prostu imago, tuż po wyjściu z poczwarki (lub po ostatnim linieniu w przypadku owadów o przeobrażeniu niezupełnym) musi się najzwyczajniej w świecie ogarnąć. Na samym początku, musi trochę odczekać (z reguły kilka godzin), aż jego miękki oskórek zesztywnieje i przyjmie typowe dla siebie ubarwienie (świeżo po przeobrażeniu się, owady bardzo często są niewybawione). Gatunki uskrzydlone, zmuszone są także do rozprostowania skrzydeł, ponieważ tuż po wyjściu z poczwarki, nie tylko są miękkie, ale również bardzo małe, a często również pogięte i w ogóle takie bez ładu, i składu. W tym celu pompują hemolimfę (krew) do żyłek, wskutek czego skrzydła po jakimś czasie zyskują normalną wielkość oraz kształt. Dorosłe owady, w przeciwieństwie do larw, nigdy nie linieją, a co za tym idzie, nie rosną. Przez całe dorosłe życie mają więc takie same rozmiary. Często jednak w obrębie jednego gatunku, można spotkać dorosłe osobniki, o różnej wielkości. Nie wynika to jednak z tego, że w tej postaci rosną, lecz z warunków, w jakich rozwijały się jako larwy. Im larwa miała dostatniejsze życie, tym będzie większa jako imago. Te zaś, które miały skromniejsze warunki bytowania, w przyszłości będą mniejszymi dorosłymi. Po zakończonym rozprostowywaniu skrzydeł oraz wyschnięciu, owad doskonały może ruszyć w świat i zająć się właściwymi mu sprawami. Najważniejszą z nich, jest niewątpliwie rozmnażanie. Zanim jednak do tego dojdzie, imago często musi nabrać sił, a więc zdobyć pokarm i przy okazji samemu nie dać się zjeść. Nie zawsze jest to jednak reguła. Wiele owadów dorosłych żyje bardzo krótko, dlatego też nie odżywiają się (korzystają wówczas z zapasów zgromadzonych w swoich ciała, jako larwy), bądź ograniczają się jedynie do wody, lub innych płynów, które uda im się zdobyć „przy okazji.” Niejednokrotnie z tego też powodu ich narządy gębowe są uwstecznione. Do takich owadów należą chociażby różne gatunki muchówek, jak ochotki czy koziułki. Znajdziemy je także wśród motyli nocnych (barczatkowate, Erebidae, pawicowate, niektóre zawisakowate), chruścików, widelnic czy jętek. Skoro już jesteśmy przy długości życia owadów, to wiele gatunków, odwrotnie do tych, które wymieniłem, potrafi żyć jednak bardzo długo. Wiele takich przykładów można znaleźć wśród chrząszczy (biedronki siedmiokropki żyją 14 miesięcy, stonka ziemniaczana 2 lata, biegacze z rodzaju Carabus oraz szeliniak sosnowiec nawet 3). To jednak nic w porównaniu z długością życia owadów społecznych. Robotnice mrówek z rodzaju Formica mogą przeżyć rok, a nawet dwa lata, jednak królowe tychże mrówek, w sprzyjających warunkach, są wstanie dożyć nawet 15-20 lat. Rekord długości życia wśród tych owadów należy jednak do królowej hurtnicy czarnej (Lasius niger), czyli naszej pospolitej, czarnej mrówki, gnieżdżącej się często na trawnikach. Jeden z osobników hodowanych w laboratorium dożył nawet 29 lat! Jak na owada jest to naprawdę imponujący wynik. Należy jednak pamiętać, że w naturze owady bardzo rzadko osiągają maksymalną długość życia i nawet żyjące po 20 lat królowe mrówek leśnych, giną zazwyczaj dużo wcześniej, głównie za sprawą chorób, pasożytów oraz drapieżników.
I w ten sposób dobrnęliśmy do końca opisów poszczególnych stadiów rozwoju owadów. Na tym jednak nie koniec. Pozostają nam jeszcze rozwoje mniej typowe, występujące tylko u niektórych owadów, jednak na tyle ciekawe, że warto poruszyć ich temat.
Przeobrażenie niezupełne typu remetabolicznego
U niektórych owadów przechodzących przeobrażenie niezupełne, np. przylżeńców, czerwców lub mszyc, występuje nieco odmienny typ przeobrażenia niezupełnego, które znacząco odbiega od jego „klasycznej” wersji. Na Wikipedii określono je mianem hipermorfozy. Polega ono na tym, że nimfa, tuż przed przemianą w owada dorosłego, przekształca się w tak zwaną poczwarkę rzekomą (lub pseudopoczwarkę jak kto woli), która choć przypomina poczwarkę u owadów z przeobrażeniem zupełnym, to jednak nią nie jest, choćby dlatego, że pseudopoczwarka posiada zalążki skrzydeł oraz wygląd niemalże dorosłego osobnika.
Nadprzeobrażenie (hipermetamorfoza)
Ten typ przeobrażenia można spotkać głównie u chrząszczy z rodziny majkowatych (Meloidae) i jest ono znacznie bardziej złożone, niż typowe przeobrażenie zupełne. Polega ono na tym, że mamy tutaj do czynienia zarówno ze stadium pseudopoczwarki, jak i z „prawdziwą” poczwarką. Zaczyna się od triungulinus, czyli larwy, która po dostaniu się do gniazda żywiciela, linieje i w ten sposób przekształca się z larwy oligopodialnej, w larwę przypominającą czerw muchówki. Po czwartej wylince przeobraża się w poczwarkę rzekomą. Z niej wychodzi larwa kolejnego stadium, której głównym zadaniem jest znalezienie miejsca, w którym następuje jej właściwe przepoczwarczenie.
bardzo użyteczny post. Wielkie dzięki za publikację. Przyznam, że wiele razy miałem zagwozdkę w tych tematach…
świetny artykuł. W poniedziałek mam zaliczenie z ento i bardzo mi pomogłeś ! Dzięki ! 🙂
Hej, od jakiegoś czasu zaglądam na ten blog i muszę przyznać, że jest świetny! Dużo zdjęć i opisy z wieloma informacjami, do tego napisane z lekkością. Dzięki wielkie za tego posta, bo jest to bardzo interesujący temat i nauczyciele biologi często mają problem z wytłumaczeniem. Pozdrawiam 🙂
Mam pytanie co do larw o przeobrażeniu niezupełnym bo nigdzie nie mogę znaleźć takiej odpowiedzi, myślałem że wyżej w artykule znajdę. Ile par nóg mają larwy o tym przeobrażeniu ?
Tyle co dorosłe, czyli 3 😉
dziękuje 😉
Hej, strasznie mnie zaciekawiłeś tym postem 🙂 Możesz napisać z czego korzystałeś go pisząc? Chętnie bym sobie doczytała ;D