Łątka wczesna jest bez wątpienia jedną z najpospolitszych ważek w mojej okolicy. W 2015 r. było jej naprawdę dużo. Natrafiłem na nią w pobliżu pewnego zbiornika retencyjnego, tuż za Olsztynem i oczywiście nie mogłem sobie odmówić zrobienia jej kilku zdjęć. Bardzo licznie widuje je także nad Łyną. Dzięki licznym zdjęciem, jakie udało mi się jej zrobić, mogę wam ją pokazać od jak najlepszej strony.
Systematyka
Oczywiście, tak jak sugeruje jej nazwa, zalicza się do rodziny łątkowatych (Coenagrionidae) i jest jedną z 7 przedstawicielek rodzaju Coenagrion występujących w Polsce. Dużo większą sławą, niż ona cieszy się jednak łątka dzieweczka (Coenargion puella), która jest nawet dużo bardziej pospolita, niż łątka wczesna. Z innymi gatunkami łątek, bywa jednak różnie. Niektóre z nich są bardzo rzadkie, a zaliczana do naszej fauny C. scitulum, była u nas obserwowana tylko raz, w 1926, na granicy ze Słowacją. Wracając jeszcze do łątki wczesnej, to dodam, że jest również znana jako łątka nietoperzówka. Dlaczego? O tym napiszę za chwilę.
Wygląd
Łątka wczesna to nieduża ważka, mierząca od 2,4 do 3,8 cm. Rozpiętość jej skrzydeł sięga zaś 4,4 cm. Jak to zwykle u ważek bywa, mamy u niej do czynienia z wyraźnym dymorfizmem płciowym.
Jeśli chodzi o samca, to jest on bardzo smukły, nawet jak na ważkę równoskrzydłą. W najcieńszej części odwłoka, jego grubość wynosi dokładnie pół milimetra! Pod względem ubarwienia jest niebiesko-czarny. Barwa niebieska jest u niego bardzo intensywna i jaskrawa, jednak dominuje rozległa czerń i to w znacznie większym stopniu, niż np. u łątki dzieweczki. Wierzch tułowia jest czarny, z wyjątkiem czterech, niebieskich plam, które najczęściej układają się w kształt dwóch „wykrzykników,” ale u niektórych osobników bywają one mniej lub bardziej zredukowane. Na drugim segmencie odwłoka mamy bardzo charakterystyczną, czarną plamę, w kształcie litery „Y,” lub jak kto woli „lecącego nietoperza” (stąd jej druga nazwa „nietoperzówka”). I ona może mieć jednak inny kształt niż „standardowy” (czasami przypomina np. podkowę, jak u dzieweczki). Warto również zwrócić uwagę na 9 segment odwłoka, na którym mamy czarny rysunek, z dwoma „zawijasami.”
Samica pod względem ubarwienia potrafi być niemniej zmienna co samiec. Czarna barwa jest u niej jeszcze rozleglejsza, a jak by tego było mało, może być zarówno zielona, jak i niebieska. Samice o tej ostatniej barwie nazywane są androchromatycznymi, co oznacza, że są podobne do samców. Jeśli chodzi o jej tułów, to na jego przedzie (przedtułowiu) znajduje się pofalowana, czarna plama, której tylna krawędź układa się w literę „W,” z dwiema niebieskimi plamkami po boku. Wierzch reszty tułowia jest czarny, z dwoma podłużnymi, niebieskimi pasami. U niektórych samic, wspomniane pasy uległy jednak „przerwaniu,” przez co mogą się układać w kształt „wykrzykników,” tak jak u samców. Na drugim segmencie odwłoka obecna jest czarna plama, która ma zupełnie inny kształt niż u samca, ale tak jak u niego, miewa bardzo różny kształt. Warto również zwrócić uwagę na ósmy segment odwłoka, który jest jednolicie niebieski (inaczej niż np. u dzieweczki, które samiczka ma na nim czarną plamę), przeważnie z dwiema, czarnymi kropkami, które mogą być mniejsze, bądź większe. Zdarzają się też samiczki, których górna część odwłoka jest po całości czarna, z wyjątkiem ósmego segmentu (forma melanistyczna). Takie osobniki można pomylić z tężnicami (Ischnura spp.), więc warto o tym pamiętać.
Trudno się połapać w ich wyglądzie prawda? A to jeszcze nie koniec. Powyższe opisy dotyczą dojrzałych osobników, jednak takie, które dopiero co się przeobraziły w imago, mają nieco inne ubarwienie. Zarówno samiec jak i samica są wtedy znacznie bledsze, a przód ich ciała (głowa, tułów a czasem i przód odwłoka) często jest biały, z ciemnymi plamami i dopiero z czasem nabierają właściwego sobie ubarwienia.
Gdzie ją można spotkać?
Nasza łątka jest ważką szeroko rozprzestrzenioną niemal w całym kraju (brakuje jej tylko w górach). Jest także bardzo pospolity, a w naprawdę sprzyjających środowiskach, potrafi być jej naprawdę dużo. Preferuje okolice wód stojących, zwłaszcza jeziora i inne większe zbiorniki. Zasiedla głównie te zbiorniki wodne, które są bogate w rośliny pływające. Pierwsze osobniki pojawiają się w maju i możemy je obserwować aż do sierpnia.
Tryb życia
Z tego co obserwuję, to u mnie na Warmii staje się najliczniejsza pod koniec maja. Właśnie wtedy, zarówno samce jak i samice, latają w okolicach leśnych dróg, przysiadując sobie na różnych roślinach, a nawet na samych drogach. Oprócz tego, można je znaleźć w pobliżu samych zbiorników wodnych, w końcu to właśnie w nich rozwijają się ich larwy. Zanim jednak będzie o tych ostatnich, wciąż jeszcze pozostajemy przy dorosłych. Te bardzo lubią się wygrzewać na słońcu, szczególnie w okolicy południa. Wtedy też przysiadają na roślinach ze skrzydłami lekko rozwartymi na boki, pewnie po to, by zwiększyć powierzchnię, na którą będą padać promienie słoneczne. W międzyczasie są bardzo czujne i łatwo się płoszą, dlatego fotografowanie ich nie jest wcale proste. Przy odrobinie szczęście, zwłaszcza, gdy jest ich dużo, może się jednak zdarzyć, że któraś z nich zechce na nas usiąść. Podobnie jak inne ważki, także łątki są drapieżnikami. Polują głównie na drobne owady, żyjące w tym samym środowisku, co one.
Jeśli chodzi o kopulacje, to dochodzi do niej zarówno w powietrzu, jak również na roślinach. Tak jak inne ważki równoskrzydłe, łączą się ze sobą w tzw. tandem, w którym samiec chwyta się samicy tuż za jej głową, przy pomocy swych przydatków analnych, po czym mocno wygina swój odwłok i przytykając otwór płciowy do aparatu kopulacyjnego, napełnia go nasieniem. Trwa to krótko (od kilku sekund do minuty), po czym znów prostuje odwłok. Po tym zabiegu to samica znów podgina odwłok, przytykając jego koniec do aparatu kopulacyjnego samca i właśnie wtedy dochodzi do właściwej kopulacji. Po jej zakończeniu, samica odłącza swój odwłok, ale samiec wcale jej nie puszcza. Wciąż złączeni lecą do zbiornika wodnego. Siadają na jakiejś wystającej z wody roślinie (chętnie na pływających po tafli wodnej liściach), po czym samiczka używa swego małego, ale ostrego pokładełka, by wkłuć się w tkankę roślinną znajdującą się pod wodą i złożyć w niej jaja. Samiec cały czas jest przyczepiony do niej końcem odwłoka, przez co sterczy wyprostowany do góry z podkurczonymi nogami, niczym jakaś tyczka. Dlaczego samiec nie chce dać samicy spokoju? Ponieważ nie toleruje konkurencji, ani potencjalnego zapłodnienia jaj przez obce samce, dlatego pilnuje samiczki, dosłownie nie odstępując jej ani na krok. Dopiero kiedy jest już po wszystkim, samczyk ostatecznie odczepia się od samiczki.
Larwy natomiast żyją pod wodą, gdzieś pośród podwodnej roślinności lub na dnie zbiornika. Oczywiście są drapieżnikami, które polują na drobne bezkręgowce (larwy owadów, skorupiaki, pierścienice). Z wyglądu są bardzo podobne do larw łątki dzieweczki i trudno jest je od siebie odróżnić.
Galeria:
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Pingback: Łątka wczesna (Coenagrion pulchellum). | Świat Makro.com | Królowa Margot.Striptiz