4 comments on “Zyzuś tłuścioch (Steatoda bipunctata) – pajęczy grajek

  1. Zanim poznałem nazwę tego pająka – sam nadałem mu własną. Pętak 😀 Wrzućcie mu muchę to zrozumiecie dlaczego.

  2. Mamy takiego zyzusia na suficie w sypialni. Nie pierwszy to zyzuś ani ostatni w naszym domu. Piękny może nie jest, ale siedzi sobie grzecznie i zjada komary, więc traktujemy go jak ziomala;-) Jak zresztą większość pająków, tylko najbardziej spasione kątniki uprzejmie wypraszamy. Nie zabijamy, szanujemy.
    Piękne zdjęcia, ciekawe artykuły. Pozdrawiam serdecznie!

  3. Witam.
    Podzielę się swoimi nie do końca zrozumiałymi obserwacjami. Trzy dni temu nocując poza własnym domem, wcześnie rano po pierwszym otworzeniu oczu zauważyłem wiszącego nisko nad sobą pająka. Odruchowo natychmiast trzepnąłem go ręką i ponownie zamknąłem oczy. Tego dnia obudziłem się bardzo zmęczony, odczuwałem ból głowy, bóle kostne, pocenie się ( jak przy przeziębieniu ), ale dodatkowo dość bolsene kurcze obu łydek i wogóle po wstaniu jakieś wzmożone napięcie mięśniowe. Przyjąłem coś przeciwbólowego i do pracy. W pracy co jakiś czas odruchowo drapałem się z powodu swędzenia ramienia prawego po stronie wewnętrznej. Miałem krótki epizod szybkiej pracy serca który ustąpił po głębokim wdechu i ogólnie czułem się na 40 % swoich możliwości. Po powrocie do domu od razu położyłem się do łóżka i na wewnętrznej stronie ramienia prawego zauważyłem pięć czerwonych plam na skórze o średnicy ok 1.5 cm z niewielkim uniesieniem w części centralnej, a w dwoch zmianach jakby w środku możliwe dwie bledsze kropki. Dopiero wtedy zacząłem kojarzyć że to może być efekt ukąszenia pająka. Niestety nie przyjrzałem mu się zbyt dobrze bo od razu pacnąłem go ręką i jeszcze było „szaro za oknami”. Na pewno miał dość duży kulisty odwłok, relatywnie długie przednie odóża, chyba brązowy z jaśniejszymi odnóżami. Zacząłem szperać w internecie i wydaje mi się że najprawdopodobniej mógłby to być STEATODA GROSSA, lub ewentualnie BIPUNCTATA.
    Zaskoczony swoimi spostrzeżenami postanowiłem się nimi podzielić.
    P.S. w trzecim dniu zmiany są nieco mniejsze, mniej czewone i przestały swędzieć.

    Jestem ciekaw czy ktoś ma podobne spostrzeżenia ?.

    • Miałem analogiczne doświadczenia. Rządek czerwonych, podbiegłych krwią plamek na dłoni, cholernie swędzących i długo się paskudzących. W winę jakiegokolwiek pająka nie chciało mi się wierzyć. Któregoś dnia znalazłem na dywanie płaskiego, bezskrzydłego owada, którego wziąłem za młodocianego prusaka. Ale gdy go rozgniotłem – została czerwona plama, jak po napitym krwią komarze. I znów po upływie pewnego czasu obudziłem się pogryziony. Aż znalazłem na prześcieradle takiego samego owada jak wcześniej i dopiero wtedy uświadomiłem sobie że to była pluskwa domowa, niemal już wytępiona i dawno zapomniana. Okazuje się że może zostać przyniesiona do domu przez ptaka, który przysiadł na chwilę na parapecie. Gdy zlikwidowałem i tę francę – więcej pogryzień już nie było. Tak więc tamten pająk którego zabiłeś musiał zwietrzyć pluskwy i chciał zastawić na nie swoje pęta.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s