Ostatnio będąc w terenie, natknąłem się na bardzo sympatycznego biegacza. Standardowo przedstawiciele tego rodzaju są wyjątkowo rozbiegani (nie bez powodu noszą taką, a nie inną nazwę), jednak spotkany przeze mnie osobnik był wyjątkowo spokojny. Stał sobie po prostu na drodze, zupełnie jakby chciał być sfotografowany. Skorzystałem więc z okazji i zrobiłem mu kilka fotek. Dzięki temu, mogę go pokazać.
Systematyka i wygląd
Biegacz obrzeżony jest jednym z 35 biegaczy (Carabus spp.), które żyją w naszym kraju. Wszystkie one zaliczają się oczywiście do rodziny biegaczowatych (Carabidae).
Nasz bohater to dość duży gatunek, który dorasta do 2,8 cm. Na jego głowie znajdują się potężne żuwaczki, a także para czułków i oczu złożonych. Skrzydła błoniaste są uwstecznione, za to nogi typu bieżnego mają mocną budowę, dzięki czemu, długotrwała bieganina po lasach, nie jest dla niego żadnym problemem. Pokrywy skrzydłowe są owalne, najszersze za połową długości. Ich urzeźbienie nie jest zbyt wyraźne i składa się z drobnych rowków oraz zmarszczek.
Pod względem ubarwienia, niemal całe ciało biegacza jest matowo-czarne. Warto zwrócić uwagę na krawędzie boczne przedplecza i pokryw, które są metalicznie błyszczące. Najczęściej zielone, bądź zielono-żółte, ale z rzadka trafiają się też osobniki o niebieskawym lub miedzianym obrzeżeniu. Osobniki o tych ostatnich wariantach barwnych mogą być mylone z biegaczem fioletowym (Carabus violaceus), który jest jednak nieco większy, a jego obrzeżenie nie jest aż tak intensywne i błyszczące.
Gdzie go można znaleźć?
W naszym kraju jest bardzo rzadki, do tego stopnia, że znajduje się na Czerwonej Liście z kategorią VU, co oznacza, że jest umiarkowanie narażony na wyginięcie. Kiedyś znajdował się także na liście gatunków ściśle chronionych, ale od 2014 r jego „ranga” została obniżona do częściowej ochrony. Obecnie wykazywany jest głównie z Północno-Wschodniej części kraju, choć w przeszłości był znajdywany także w innych rejonach Polski. Jeśli już jednak w jakimś miejscu występuje, to potrafi w nim być bardzo liczny.
Pod względem środowiska, wybiera głównie lasy iglaste, zwłaszcza bory sosnowe. Dorosłe owady pojawiają się w lipcu, a obserwować je można aż do jesieni. Wtedy zresztą pojawiają się także larwy, które zimują i przepoczwarczają się wiosną przyszłego roku.
Tryb życia
Biegacz obrzeżony aktywny jest głównie nocą. Za dnia pojawia się rzadko, ale sporadycznie mu się zdarza, co udowodnił osobnik, którego spotkałem. Podobnie jak inne biegacze z tego rodzaju, jest groźnym drapieżnikiem. Przeczesując ściółkę leśną poszukuje innych owadów, ale także dżdżownic i nagich ślimaków, które stanowią jego pokarm. W poszukiwaniach kieruje się głównie węchem, a kiedy natrafi na ofiarę, przystępuje do jej pożarcia. Nie może jednak tego zrobić „gryząc” jej. Zamiast tego oblewa ją sokami trawiennymi, które niczym kwas, rozpuszczają poszczególne fragmenty i dopiero wtedy biegacz może ją skonsumować… a raczej wyssać.
Biegacz ten jest drapieżnikiem, ale sam może paść ofiarą większego stworzenia. Dlatego potrafi się bronić silnymi żuwaczkami, którymi może boleśnie uszczypnąć, ale także opryskując napastnika drażniącą, cuchnącą substancją, którą czuć na długo po wniknięciu jej w skórę.