Wśród pająków, tak jak u owadów, mimikra jest ważną formą obrony, stosowaną przez bardzo wiele gatunków. Szczególnie udawanie mrówek jest wśród nich bardzo popularne. I nie bez powodu. W końcu mrówki są mało apetycznymi owadami, do cna przesiąkniętymi kwasem mrówkowym no i na dodatek gryzą (a niektóre nawet żądlą!). Wiele drobnych pająków wykorzystuje to i swym wyglądem stara się je naśladować. Szczególnie popularne jest to wśród niektórych skakunowatych (Salticidae). Nasz bohater należy do zupełnie innej rodziny, jednak wcale mu to nie przeszkadza i naprawdę bardzo się stara, by tę mrówkę przypominać. Pytanie tylko brzmi, czy aby na pewno chodzi mu tylko o to, by nie dać się zjeść?
Systematyka
Nasz bohater należy do rodziny worczakowatych (Gnaphosidae). To mało popularna rodzina, wśród której znajduje się wiele, trudnych do rozpoznania gatunków. Rodzaj Micaria nie jest tutaj wyjątkiem. W naszym kraju liczy sobie 8, niezwykle do siebie podobnych gatunków. Na szczęście jest sposób, by odróżnić M. fulgens od całej reszty.
Wygląd
Ten ciekawy pająk osiąga od 5 do 6 mm. Jeśli chodzi o ubarwienie, to zdecydowanie podchodzi pod kolor, jaki mają mrówki z rodzaju Formica. Odwłok jest w szaro-czarne pasy. Głowotułów również jest szary z 4 czarnymi plamkami na dole. Jego „głowowa” część jest pokryta czerwonymi, metalicznie błyszczącymi łuseczkami. U innych przedstawicieli rodzaju Micaria wspomnianych łuseczek brak i dzięki temu można rozpoznać nasz gatunek. Nogi ma stosunkowo cienkie i czerwono-szare.
Gdzie go można spotkać?
Trudno mi powiedzieć o jego występowaniu w naszym kraju, gdyż brak mi o tym danych. Wiem natomiast, że można go spotkać na ciepłych murawach kserotermicznych, a także nasłonecznionych obrzeżach lasów.
Tryb życia
Jak wspomniałem na początku, nasz bohater bardzo się stara wyglądać jak mrówka. Świadczy o tym nie tylko jego wygląd, ale także zachowanie. Jeśli gdzieś mamy go spotkać, to właśnie w pobliżu mrówek i tak jak one jest niezwykle ruchliwy. Szybko biega i niechętnie staje w miejscu. Do tego unosi odwłok do góry, by jeszcze bardziej zbliżyć się do nich wyglądem. Oczywiście najbardziej prawdopodobne jest to, że kraśniak stosuje mimikrę, by uniknąć zjedzenia przez drapieżniki. Powód może być jednak inny. Możliwe bowiem, że wykorzystuje ją, by być blisko mrówek i móc na nie polować. Nie raz bowiem obserwowano, gdy łowi właśnie te owady. Powód stosowania jego mimikry nie jest więc do końca jasny, ale jak to w przyrodzie bywa, najprawdopodobniej wykorzystuje ją z obu tych powodów.
W przeciwieństwie do innych przedstawicieli Gnaphosidae, kraśniak prowadzi dzienny tryb życia, biegając aktywnie w czasie słonecznych dni. Podczas mniej sprzyjających warunków tworzy między kamieniami oprzędy i tam też się ukrywa. Zimą natomiast, młode osobniki chowają się najczęściej w pustych muszlach ślimaków.
Piękny
Reblogged this on Królowa Margot.Striptiz.