No to teraz zrobi się dziwnie. Na samym początku pozwolę sobie napisać kilka słów o… modzie. Co jednak moda ma wspólnego z bohaterem tego artykułu? Wbrew pozorom bardzo wiele, ale o tym za chwilę. Najpierw definicja prosto z Wikipedii. „Moda – w potocznym rozumieniu oznacza potrzebę naśladowania innych, aby się identyfikować z nimi, ta psychiczna potrzeba najdobitniej jest widoczna w ubiorze.” To dokładny cytat z tej skarbnicy wiedzy, kropka w kropkę, przecinek w przecinek. W dzisiejszych czasach, pojęcie moda w sporej mierze odnosi się do wspomnianego ubioru… co zresztą można zauważyć w prawdziwym wysypie blogów poświęconych ciuchowej modzie. Moda wcale jednak nie musi oznaczyć jedynie naśladowania czyjegoś stylu ubierania się.
Równie dobrze może też dotyczyć innych aspektów życiowych, jak chociażby światopoglądu, sposobu zachowania, czy nawet stylu muzycznego. Ba, gdy spojrzymy na wspomniane przeze mnie blogi modowe (tak, przejrzałem co niektóre, aby mieć jakieś pojęcie tym zagadnieniu) możemy dostrzec, że one same w sobie są modą. Co więcej, większość z nich jest założona na tej samej platformie blogowej, co również jest kolejną modą. To jednak tak nawiasem pisząc. My wróćmy do mody dotyczącej wyglądu, gdyż takie zjawisko nie jest ograniczone tylko do świata ludzi. W przyrodzie również się zdarza, chociaż jego nazwa jest zdecydowanie mniej atrakcyjna.
Biedronkowy krąg
Nasza bohaterka to istny przykład owadziej mody i nawet zaryzykuje stwierdzenie, że to moda na sukces! Tak jak ludzie, szubarga stara się za wszelką cenę naśladować wygląd innych (w jej przypadku biedronki) i jak sami przyznacie wychodzi jej to naprawdę świetnie. Nie tylko jej zresztą. Wśród stonkowatych mamy bardzo wiele gatunków, które tak jak szubarga podszywają się pod biedronki. Można o nich napisać, że to swego rodzaju „biedronkowy krąg”. Przykładem może być moszenica czterokropka (Clytra quadripunctata), nieco podłużny chrząszcz, którego pokrywy skrzydłowe są czerwone, zaś na każdej z nich mamy dwie, czarne plamki. Inny przykład? Poskrzypka dwunastokropka (Crioceris duodecimpunctata), jest niemal po całości czerwona, zaś na każdej pokrywie ma sześć, czarnych kropek. Jej podobieństwo do biedronki jest… średnie, ale grunt, że kolorki się zgadzają, a to jest podstawa (chyba nawet w naszej modzie nie chodzi raczej oto by zżynać wszystko z kogoś co do joty, prawda?). Najbardziej ciekawym przykładem są jednak larwy stonki ziemniaczanej! Tak, one również starają się podszywać pod biedronki… w końcu są czerwone i mają czarne kropki!
Pytanie jednak brzmi: o co w tym wszystkim chodzi? Jak to w świecie owadów bywa, chodzi o przetrwanie. My oczywiście możemy to nazwać modą, jednak w świecie przyrody, to zjawisko jest nazywane mimikrą, a w tym przypadku jest to mimikra müllerowska. Polega ona na tym, że kilka zdolnych do obrony stworzeń posiada podobne barwy, by informować drapieżniki, że lepiej ich nie ruszać. Zarówno biedronka jak i naśladujące ją stonkowate są paskudne w smaku i niejadalne. Kiedy jakiś owadożerny zwierz posmakuje biedronki i nie będzie mu smakować, wtedy natychmiast ją wypluje i nigdy więcej nie tknie czegoś, co ma taki sam wygląd. Nasze stonki wykorzystują to i mając ubarwienie biedronek, liczą na to, że ten właśnie drapieżnik nie tknie również ich. Owszem one także są paskudne w smaku, jednak wzięty do pyska lub dzioba owad, najpewniej i tak by zginął, nawet gdyby został wypluty, Afiszowanie się barwami ostrzegawczymi biedronek jest więc dla nich bardzo opłacalne. Dzięki temu ich moda na „biedronkowy styl” może im pozwolić odnieść autentyczny sukces, polegający na zachowaniu życia. Pamiętajmy jednak, że w przyrodzie nie ma idealnych mechanizmów obronnych. Są w końcu i takie zwierzęta, którym nie przeszkadza paskudny smak żadnych z tych owadów. Przykładem mogą być tutaj pająki, które bez przeszkód polują na biedronki i stonki.
Wygląd
No dobrze, przejdźmy teraz do samej szubargi, bo to bardzo ciekawy zwierz, choć mały, gdyż osiąga najwyżej 7,5 mm. Pod względem kształtu ciała jest owalna, a do tego wypukła. Jej przedplecze oraz pokrywy skrzydłowe są żółtopomarańczowe, lub jaskrawo czerwone. Na tym pierwszym znajdują się dwie, czarne plamy, połączone na dole czarną linią (wiem, skojarzenia mogą być tutaj różne). Na każdej z pokryw mamy najczęściej po 5, czarnych plamek, ale mogą się zdarzyć osobniki, u których będzie ich mniej. Nogi, na które warto zwrócić uwagę, są po całości rude, wręcz czerwone, podobnie jak reszta ciała. Głowa natomiast jest czarna.
W naszym kraju, oprócz naszej bohaterki żyje jeszcze 9 innych gatunków z rodzaju Gonioctena. Najbardziej podobna do naszej jest niewątpliwie Gonioctena viminalis. Można ją jednak łatwo odróżnić po tym, że jej nogi są całkowicie czarne, a nie rude, jak u naszej dziesięciokropki.
Gdzie ją można spotkać?
To typowo leśny gatunek, spotykany głównie w wilgotnych lasach liściastych i mieszanych. Generalnie znajduje się ją w różnych zakątkach kraju, ale raczej nie często się ją widuje. Dorosłe osobniki obserwuje się od maja do jesieni.
Tryb życia
Ten przyjemny dla oka chrząszcz żeruje na liściach osik oraz wierzb i to od najmłodszych lat. Jego czarniawe larwy żyją w małych gromadkach. W czasie pożerania liści, wchłaniają w siebie zawarte w nich toksyczne związki, przez co już w tym stadium rozwoju stają się niejadalne dla wielu drapieżników. Niektórym z nich to jednak nie przeszkadza. Szczególnie parazytoidom, takim jak rączycowate (Tachinidae), wśród których nie brakuje gatunków atakujących te larwy. Na szczęście nad bezpieczeństwem młodych czuwa ich matka. Dokładnie! Samica szubargi siedzi przyczajona zboku listka lub na gałązce obok i dzielnie strzeże bezpieczeństwa swoich pociech. Co jakiś czas zagląda do nich i sprawdza czy wszystko z nimi w porządku. Kiedy pojawi się jakiś drapieżnik lub pasożytnicza mucha właśnie, wówczas samiczka rusza na ratunek i ze wszystkich sił próbuje przepędzić intruza, osłaniając jednocześnie młode swoim własnym ciałem. Oczywiście na nic się to zda, jeśli zaatakuje je ptak lub jakiś niezbyt miły człowiek. Może jednak wystarczyć, gdy napastnikiem będzie właśnie rączyca albo drapieżny pluskwiak.
Pingback: Wygłodek biedronkowaty (Endomychus coccineus). – Fałszywa biedronka. | Świat Makro.com