5 comments on “Podkrzewin szary (Pholidoptera griseoaptera) – grajek z za krzaczka

  1. Fajny owad.Niby taki pospolity, a nigdy nie spotkałam.
    Prostoskrzydłych w ogóle nie fotografuję, zawsze uciekają, albo skaczą na aparat.Preferuję mniej ruchliwe obiekty, np straszykowate 🙂

    I takie pytanie, trochę z innej beczki, czy odorek zieleniak może żyć w wilgotności 70-80%? Zjawił mi się w mieszkaniu i włożyłam do terrarium z Extatosoma tiaratum.Jeszcze go nie stratowały i mam nadzieję, że tego nie zrobią.Nigdzie go nie mogę przełożyć, bo to on stratuje mi resztę podopiecznych, a wolnego terrarium już nie mam.Czy jest możliwość przezimowania go w jakiś sposób?Jaka temperatura jest do tego potrzebna?
    Szybko zmienia kolor, wystarczył mu jeden dzień i z brązowego zrobił się zielony 🙂 Doskonale wtapia się w jeżynę.

    • W terrarium będzie miał jak wiosną, więc na zimowanie w nim nie ma co liczyć. Jeśli chcesz, by zaczął zimować, to powinien znaleźć się w jakimś chłodnym pomieszczeniu, np. piwnicy. Nie jestem do końca pewny jak niska temperatura powinna być, ale myślę, że powinna oscylować gdzieś tak nieco powyżej 0 🙂

  2. Myślałam nad piwnicą i w najbliższym czasie zaniosę go tam.
    Zastanawiam się jeszcze czy takie owady Anomala dubia, Phyllopertha horticola, Tettigonia viridissima, czy Metrioptera roeselii, są gatunkami chronionymi. Są u mnie bardzo pospolite, zastanawiam się nad hodowaniem ich w terrariach.Z chrząszczykami trzeba być cierpliwym, czytałam,że 2 lata rozwój trwa 🙂

  3. Super post, bardzo ciekawe! Zauważyłem tylko jeden błąd, a w zasadzie tylko zdezaktualizowanie, bo post był pisany jak widzę w 2015 roku- „W naszym kraju żyje jeszcze jeden gatunek z tego rodzaju, czyli podkrzewin bezskrzydły (Pholidoptera aptera)”- w 2017 roku stwierdzono jeszcze jeden gatunek, podkrzewin transylwański, Pholidoptera transsylvanica. Występuje w okolicach krynicy-zdrój- wczoraj pojechałem tam specjalnie aby go zobaczyć- niestety drań się nie pokazał:D

  4. Długo się naszukałam jakichkolwiek informacji na temat tego owada. Mieszkam w wiosce i w ciągu jednego dnia z mojego ogrodu spowrotem na pole wyrzuciłam aż 3 samiczki podkrzewina a wczoraj jeszcze 2. Nie mam bladego pojęcia skąd one się u mnie znajdują. Na początku myślałam że to mój pies je przynosi (już raz na swojej sierści przyprowadził do domu jednego skoczka) ale kiedy znalazłam dzisiaj kolejne 2 samice w pokoju który przez cały dzień był zamknięty wykluczyłam te opcje. Może Pan da radę mi wytłumaczyć jak one się u mnie znalazły? O ile oczywiście zostanie to odczytane

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s