Nazwa tego sprężyka z pewnością nie jest łatwa do zapamiętania czy napisania. Dodatkowo, istnieje jeszcze inna jej wersja! Co ciekawe różnica przejawia się w zaledwie jednej literce! Chodzi o nazwę Actenicerus siaelandicus. Obecnie chyba ta druga nazwa jest bardziej obowiązująca, ale ta pierwsza zdaje się być bardziej popularna, więc i jej postanowiłem się trzymać.
Wygląd
Nasz bohater to zdecydowanie duży gatunek sprężyka dorastający do 15 mm (niektóre źródła podają, że nawet do 17 mm!). Rzuca się więc w oczy, a dzięki charakterystycznemu wyglądowi jest również dość łatwo rozpoznawalny.
Jego ciało jest brązowo-szare, z licznymi szarymi włoskami… zwłaszcza na pokrywach, gdzie układają się w siwe łatki i plamki… mniej, lub bardziej widoczne (jak u osobnika na drugim zdjęciu). Niekiedy jednak możemy mieć do czynienia z nieco innymi odmianami barwnymi, gdzie zamiast plamek, będą pionowe, czarne pasy lub w ogóle, pokrywy będą jednolicie ubarwione, więc warto o tym pamiętać.
Dość charakterystyczne przedplecze zakończone jest dwoma podłużnymi, ostro zakończonymi wyrostkami oraz dwoma mniejszymi, bardziej zaokrąglonymi pośrodku.
Gdzie go można spotkać?
Szeroko rozprzestrzeniony w całej Polsce. Choć jest dość pospolitym gatunkiem, to preferuje specyficzne środowiska, dlatego nie każdemu może być dane go spotkać. Znaleźć go można na wilgotnych i podmokłych łąkach, obrzeżach lasów czy polanach. Pojawia się także na torfowiskach, a nawet wilgotnych polach ornych. Owady dorosłe pojawiają się już w kwietniu i można je obserwować do lipca.
Tryb życia
Pojawiające się bardzo wczesną wiosną imago można znaleźć na uschniętych roślinach, ale także na gałęziach krzewów i drzew. Aktywne są w godzinach przed południowych. Nie są wówczas zbyt płochliwe i dość łatwo można im zrobić zdjęcie. Ogólnie zresztą są mało ruchliwe. Nie bez powodu. Dzięki swemu brunatnemu ubarwieniu nie rzucaj się w oczy, a gdy usiądą na gałązce, świetnie się na niej maskują, dzięki czemu są w miarę bezpieczne. Dłużej niepokojone zaś mogą rozwinąć skrzydła i odlecieć kawałek dalej.
Ich larwy prowadzą bardziej skryty tryb życia. Żyją w wilgotnej glebie, a czasem też w wilgotnym, butwiejącym drewnie, które wala się gdzieś po wilgotnych polanach. Larwy są świetnie przystosowane do życia w wilgotnym środowisku. Znakomicie sobie radzą w glebie o wysokim poziomie wody gruntowej, a nawet nie straszne im tymczasowe zalewanie. Ich pokarmem są głównie korzonki roślin. Kiedyś, przy liczniejszym pojawianiu się, bywało, że wyrządzały szkody w uprawach kukurydzy i innych roślinach uprawnych, ale nie mam informacji, czy obecnie też ma to miejsce. Wiem natomiast, że ich rozwój trwa kilka lat, a w owady dorosłe przepoczwarczają się w sierpniu. Nie wychodzą wtedy jednak na powierzchnię, gdyż ukryte w miejscu, gdzie rozwijały się jako larwy, cierpliwie czekają do wiosny przyszłego roku.
Cześć, czy mogę użyć twoich opisów do prezentacji na biologię? 🙂
ps. świetnie opisujesz to owady, w sumie to nie za bardzo przepadam za biologią jeśli chodzi o przedmiot bo ogólną przyrodą się interesowałem ale właśnie przez biologię się do tego zniechęciłem… ;/ Ale dzięki Twojemu bolgowi (chyba to jest blog nie znam się na tego typu rzeczach) znów zacząłem interesować się tą tematyką 🙂
Jasne, nie ma problemu 😉
Dziękuję 🙂