Z tym gatunkiem miałem okazję się spotkać raptem kilka razy w życiu. Po raz pierwszy miało to miejsce w olsztyńskim Lesie Miejskim, gdzie udało mi się spotkać pewnego osobnika w towarzystwie ścig purpurowych (Pyrrhidium sanguineum). Podobnie jak one, był bardzo rozbiegany, dlatego zrobiłem mu tylko jedno, dość kiepskie zdjęcie. Na pamiątkę w sam raz, ale żeby pokazać go na blogu, potrzebowałem czegoś lepszego. Dlatego mogłem go tutaj przedstawić dopiero, kiedy udało mi się znaleźć więcej osobników, podczas jednego z moich pobytów w Puszczy Piskiej. Mimo, że był wówczas grudzień, to absolutnie nie przeszkodziło mi w poszukiwaniu owadów, a zajrzawszy pod odstającą korę, trafiłem właśnie na te ciekawe, choć mało znane chrząszcze. Mam jednak nadzieję, że w tym artykule, uda mi się je nieco bardziej rozsławić.
Systematyka
W naszym kraju żyje tylko jeden przedstawiciel rodzaju Uleiota i jest nim właśnie U. planata. Kiedyś był zaliczany do rodziny zgniotkowatych (Cucujidae), w której mamy dwa, rzadkie gatunki (w Polsce pod ochroną) z rodzaju zgniotek (Cucujus), przystosowane do życia pod korą drzew. Generalnie, to jednak rodzina uboga w gatunki, a jakby tego było mało, naukowcy wyłączyli z niej kolejne, w tym U. planata i zaklasyfikowali je w rodzinie spichrzelowatych (Silvanidae). Rodzina ta, zrzesza w sobie całkiem sporo gatunków, w tym spichrzela surynamskiego (Oryzaephilus surinamensis), uznawanego za niebezpiecznego szkodnika zbóż.
My jednak zwrócimy uwagę na inny gatunek, czyli na Dendrophagus crenatus, który na pierwszy rzut oka, bardzo przypomina naszego bohatera. Można go jednak odróżnić po znacznie węższym przedpleczu, o prostych, czasami pofalowanych bokach (bez ząbków). D. crenatus, prowadzi zbliżony tryb życia jak U. planata, jest jednak rzadziej spotykany, głównie na północnym-wschodzie naszego kraju.
Wygląd
Zarówno zgniotkowate jak i spichrzelowate mają to do siebie, że są wyjątkowo… płascy. Nie inaczej jest z naszym bohaterem. Dorosły chrząszcz dorasta do około 5 mm. Zbliżonej długości są jego duże, masywne czułki, które upodabniają go nieco do kózkowatych. U samców są one dłuższe niż u samic i osiągają wymiary całego ich ciała, podczas gdy u samiczek sięgają najwyżej do połowy ich pokryw.
Inną ciekawą rzeczą jest ich przedplecze. To jest dość szerokie, grubsze od pokryw, a po jego bokach znajdują się liczne ząbki. No dobrze, zwróciliśmy uwagę na co ciekawsze elementy budowy ciała, a skoro tak, to możemy przejść do ubarwienia. To jest najczęściej czarne, brązowe albo jasnobrązowe, z ciemnymi bokami oraz tyłami pokryw. Osobniki świeżo po przeobrażeniu się, są jednak jaskrawo żółte i dopiero z wiekiem nabierają właściwych sobie barw. Nogi oraz czułki są przeważnie dużo jaśniejsze od aktualnego ubarwienia.
Gdzie go można spotkać?
Generalnie występuje w większej części naszego kraju, choć nie ze wszystkich krain został jeszcze wykazany. Wydaje się też być najpospolitszym przedstawicielem swojej rodziny, chociaż ze względu na skryty tryb życia widuje się go dosyć rzadko. Spotkać go można w różnego rodzaju lasach. Dorosłe chrząszcze możemy obserwować właściwie przez cały rok.
Tryb życia
W okresie wiosennym oraz letnim, można je czasami przyłapać, jak biegają po korze, jednak standardowo przebywają tuż pod nią, często w mniejszych bądź większych grupkach. Na miejsce zasiedlenia wybierają głównie drzewa liściaste, rzadziej zaś iglaste, chociaż to właśnie pod przewróconą sosną udało mi się spotkać swoje osobniki. Przypuszcza się, że dorosłe owady są drapieżnikami, polującymi na drobne stawonogi, choć podejrzewa się je również o podjadanie grzybni. Ich tryb życia, jest jednak w dużej mierze owiany tajemnicą, dlatego ich zwyczaje żywieniowe wcale nie są tak bardzo pewne i nie wykluczone, że pobierają również inny typ pokarmu. Zaniepokojone lub przestraszone uciekają, albo układają swoje wyprostowane czułki równolegle do ciała i udają martwe. Podczas kopulacji, zarówno samczyk jak i samiczka ustawiają się do siebie tyłami i sczepiają się ze sobą końcówkami odwłoków, dokładnie tak, jak robią to np. pluskwiaki. Dalsze obrządki godowe są jednak owiane tajemnicą. Podobny tryb życia jak dorosłe, prowadzą także ich larwy. Te są podłużne, spłaszczone, ale wyposażone w trzy pary odnóży. Na końcu odwłoka posiadają pięć krótkich, ale wyraźnych wyrostków. Tak jak dorosłe żyją pod korą, gdzie odżywiają się sokiem wyciekającym z pnia, a dodatkowo również owadzimi odchodami.
Bardzo fajne. Jaskrawo żółtych dotąd nie widziałem