Ksieni. Cytując słownik PWN, jest to „przełożona klasztoru żeńskiego.” Teraz, można się już zastanawiać, jakim cudem wpadło komuś do głowy, by nazwać w ten sposób ćmę. Może komuś skojarzyła się z ubiorem „szefowej” klasztoru? A może chodzi o styl życia? Kiedy nadchodzi zima, szczerbówki tłumnie gromadzą się w mrocznych miejscach, by hibernować, aż do nadejścia wiosny. Jakby nie było, również zakonnicom zdarza się gromadzić w klasztorach, prawda? Cóż, myślę, że raczej nie prędko poznamy intencje tego, który nazwał je właśnie w ten sposób. Zamiast tego, spróbujmy poznać samą szczerbówkę.
Systematyka
Kiedyś szczerbówki zaliczane były do rodziny sówkowatych (Noctuidae) i czasami nawet teraz, można się spotkać z takim rodzajem klasyfikacji. Co ciekawe, należały do podrodziny Calpinae, dokładniej tej samej, do której zaliczają się ćmy, odżywiające się… krwią! Tak, istnieją tropikalne motyle nocne, które zatapiają swoje ssawki w skórze ssaków i chętnie uzupełniają swoją dietę właśnie krwią. Chociaż, z tymi tropikami, to trochę się jednak pośpieszyłem. Jedna z nich, konkretnie Calyptra thalictri, z dość dużym powodzeniem rozpoczęła podbój Azji oraz Europy. Obecnie można ją spotkać także w Polsce, jak na razie tylko na południu, w województwie małopolskim i podkarpackim. Samice tej ćmy… kompletnie się nie interesują piciem krwi. Zamiast niej, wolą np. soki z owoców. Jeśli natomiast chodzi o samce, to im czasami zdarza się uzupełniać swoją dietę krwią ssaków. Na nasze szczęście ludzi atakują rzadko. Co równie ciekawe, mamy tutaj odwrotną sytuację niż u komarów czy bąkowatych, u których to samice, są wampirami, a samce łagodnymi jaroszami. To taka ciekawostka, a teraz już wracamy do naszej szczerbówki.
Ostatnimi czasy, szczerbówka została wykluczona z tej… „krwiożerczej” podrodziny ciem i obecnie należy do odrębnej podrodziny Scoliopteryginae. Razem z Calpinae, trafiła do nowej rodziny Erebidae, która zrzesza w sobie wiele podrodzin, stanowiących wcześniej zupełnie odrębne rodziny, jak brudnice czy niedźwiedziówki.
Wygląd
Szczerbówka to średniej wielkości ćma, której rozpiętość skrzydeł sięga od 4 do 4,5 cm. Zewnętrzne brzegi pierwszej pary, są charakterystycznie ząbkowane, wręcz wyszczerbione (zapewne stąd też wziął się pierwszy człon nazwy). Charakterystyczne jest także jej ubarwienie. Po całości jest brązowa lub szaro-brązowa. Uwagę zwracają rdzawe plamy, przypominające swym kształtem literę „L,” które znajdują się w części nasadowej przedniej pary skrzydeł. Na skrzydłach znajdują się także zygzakowate, białe paski.
Gdzie ją można spotkać?
Szczerbówka jest gatunkiem szeroko rozprzestrzenionym na terenie całego kraju. Pod względem liczebności, jest niezwykle pospolita, a spotkać ją można głównie na terenach wilgotnych, chociażby w lasach, które porastają brzegi wód, a także wśród podmokłych zarośli i w innych, tego typu miejscach. Dorosłe ćmy możemy obserwować właściwie przez cały rok.
Tryb życia
Najbardziej znanym elementem życia tego nocnego motyla, jest jego zamiłowanie do zimowania. W czasie jesieni, dorosłe szczerbówki tłumnie zlatują do jaskiń, a w razie ich braku, wykorzystują ich „sztuczne odpowiedniki,” czyli piwnice. Siadają w nich na drzwiach, ścianach, czy wręcz na sufitach i stopniowo zapadają w stan diapauzy (owadzi zimowy sen). Niejednokrotnie tworzą wówczas większe grupki, zaś one same, pokrywają się skraplającą na nich wodą, co z pewnością może zwrócić na nie uwagę. Często też, w czasie swego zimowania, towarzyszom innym owadom, chociażby rusałkom pawik, niektórym innym sówkowatym, a także całym tabunom komarów. I tak aż do wiosny przyszłego roku.
Kiedy ta nadejdzie, wychodzą na światło dzienne, a w ich wypadku, raczej blask księżyca, ponieważ prowadzą zdecydowanie nocny tryb życia i wtedy też, są najbardziej aktywne. Wówczas poszukują pokarmu, głównie w postaci kwiatowego nektaru, ale także soku, który wysysają z owoców, zwłaszcza tych opadłych. Samiczki jednak, nie tylko się odżywiają, ale także składają jaja. Te umieszczają na liściach wierzb oraz topól i jarzębów. Na nich bowiem rozwijają się ich gąsienice. Te mierzą około 5 cm i są zielone, często z dwoma, białymi pasami, które ciągną się wzdłuż boków ich ciał, choć nie zawsze są obecne. Występują od maja do września, zaś pod koniec rozwoju tworzą oprzęd, w którym umieszczają biały kokon. W nim właśnie znajduje się czarna lub brązowa poczwarka, z której wyjdzie dorosła ćma.
ładna ściemka, pięknie komponuje się ze ścianą 😉
Właśnie spotkałam w Warszawie 😉