5 comments on “Nartniki (Gerris spp.) – nawodni kowboje

  1. w ciągu minionych tygodni miałem okazję przyjrzeć się bliżej powierzchni bezodpływowego zbiornika wodnego i na nartniki napatrzyłem się że ho ho… i jeszcze więcej ;-). Są fascynujące, ale z ciekawych odkryć – ciekawych dla mnie – była obserwacja… pająków biegających po wodzie. I to nie tylko gatunków stricte wodnych, bowiem widziałem parę razy jakiegoś darownika (czy coś w okolicy) biegnącego z kokonem po powierzchni wody, a nawet nieźle radzącego sobie z niespodziewaną falą…

    • Kiedyś zdziwił mnie wałęsak biegający po kałuży, ale jak tak się zgłębić, to wychodzi na to, że pająki całkiem nieźle sobie radzą z bieganiem po wodzie, zwłaszcza te aktywnie polujące (bo nie wiem, czy np. krzyżak poradził by sobie z tym zadaniem 🙂

      • zastanawiałem się nad tym i doszedłem do wniosku, że tak. Pływając łódką po stawie często widuję krzyżaki okupujące niewielkie skupiska tataraków, a nawet obstawiające pojedyncze źdźbła. Jakoś się tam musiały dostać. Sam lot na sieci to rosyjska ruletka, więc aby przeżywalność była wyższa niż 1% muszą jakoś sobie radzić z pokonywaniem dystansu na wodzie. Mam kilka zdjęć różnych pajączków biegających po wodzie, ale jeszcze nie identyfikowałem ich. Kto wie, czy gdzieś tam nie złapałem nawet jakiegoś araneidae… Póki co jednak, to tylko teoria. Postaram się ją udowodnić 😉

        • Do życia nad wodą przystosowało się kilka krzyżakowatych i nie wykluczone, że faktycznie dają radę z chodzeniem po wodzie 🙂 Możliwe, że jakiś Ci się trafił, zobaczymy jak uda Ci się je rozszyfrować i wstawić na blog 🙂

Dodaj odpowiedź do Onibe Anuluj pisanie odpowiedzi