Muszę przyznać, że osobiście mam słabość do motyli dużego kalibru. Mieniaki, rusałki żałobnik czy właśnie dostojki, zawsze podziwiam z dużą dozą przyjemności. W przypadku tych ostatnich, miałem ku temu najwięcej okazji. Są to bowiem dość pospolite motyle, które możemy spotkać głównie na obrzeżach lasów, gdzie pożywiają się nektarem rosnących tam kwiatów. Podczas wycieczek do lasu, warto więc zwracać na nie uwagę.
Systematyka
W naszym kraju mamy 6 gatunków z rodzaju Agrynnis. Wszystkie one należą oczywiście do rusałkowatych (Nymphalidae). Do naszej dostojki, zwanej również perłowcem malinowcem, najbardziej podobna jest niewątpliwie dostojka pandora (Agrynnis pandora). To bardzo ciekawy gatunek, którego rozpiętość skrzydeł sięga nawet 7 cm. Jest więc nieco większa niż nasza dostojka, jednak z wyglądu do złudzenia ją przypomina. Różni się jednak nieco ciemniejszymi barwami. U pandory są one pomarańczowo-szare, bardziej przytłumione, niż u malinowca i do tego z delikatnym, zielonkawym połyskiem. Spód pierwszej pary skrzydeł także jest inny, bo jaskrawo pomarańczowo-czerwony, z czarnymi plamami. Druga para jest zielonkawa, z białymi pasami, które jednak są mniej widoczne, niż u malinowca. Pandora to bardzo rzadki gatunek, występujący głównie na południu Europy. W ostatnich latach, była jednak kilkakrotnie wykazywana także w Polsce, głównie na Podkarpaciu. Możliwe więc, że wraz z ociepleniem się klimatu, zawędruje także dalej na północ. Inne dostojki także przypominają wyglądem malinowca, chociażby bardzo liczna dostojka aglaja (Agrynnis aglaja), ale można je odróżnić po innym wzorze, zarówno na wierzchu, jak i na spodzie skrzydeł.
Wygląd
Choć malinowiec jest mniejszy od pandory, to i tak należy do bardzo dużych motyli. Rozpiętość jego skrzydeł wynosi od 5,8 do 6,5 cm. Pod względem ubarwienia, wierzch skrzydeł jest jaskrawo-pomarańczowy, z licznymi, czarnymi plamkami. W przypadku samców, na pierwszej parze skrzydeł mamy obecne szerokie, poziome pasy, utworzone z ciemnych łusek zapachowych, rozlokowanych na czterech, środkowych żyłkach. Dzięki ich obecności, możemy łatwo odróżnić samca od samicy. Spód skrzydeł jest zielonkawy, ze srebrzystymi, zwężającymi się pasami.
To było odnoście form o „klasycznym” ubarwieniu. W przypadku perłowca, mamy jednak do czynienia także z inną, określoną mianem valesina i co najciekawsze występuje wyłącznie u samic. Tak ubarwione osobniki są brązowo-szare, z lekkim, seledynowym połyskiem, który uwidacznia się pod wpływem promieni słonecznych. Ta forma barwna jest znacznie rzadsza niż pomarańczowa i zazwyczaj widuje się ją pojedynczo, lub w liczbie kilku sztuk (przynajmniej sam mam do nich takie szczęście).
Gdzie ją można spotkać?
Dostojka malinowiec to pospolity motyl, występujący w całej Polsce. Niezależnie od tego, czy jesteśmy w górach, nad morzem, czy na nizinach, mamy okazję ją spotkać, o ile będzie jej sprzyjało środowisko. Najchętniej zasiedla różnego typu lasy, a spotkać ją można na śródleśnych polanach, obrzeżach i w pobliżu dróg. Preferuje miejsca nasłonecznione i wilgotne. Dorosłe motyle obserwuje się od końca czerwca do pierwszych dni września.
Tryb życia
O dostojce malinowej można powiedzieć, że prowadzi swoje dorosłe życie jak typowy motyl, tzn. większa cześć jej życia kręci się wokół kwiatów, na których bardzo chętnie siada, by spijać nektar. Z tego co obserwuje już od dawna, do jej ulubionych należą te o fioletowej barwie, a więc świerzbnice (Knautia), chabry łąkowe (Centaurea jacea), sadźce konopiaste (Eupatorium cannabinum), ostrożenie (Cirsium), osty (Carduus) itp. Oczywiście to nie oznacza, że zawsze omija kwiaty innego koloru, czasami bowiem, zdarza jej się siadać również na tych o białej lub żółtej barwie (osobiście widywałem je chociażby na żółtych kwiatach starców [Senecio]). Niejednokrotnie na pojedynczych kwiatach, można obserwować nawet po kilka osobników tego gatunku, zwłaszcza jeśli teren jest szczególnie sprzyjający występowaniu tych motyli. Dostojki nie boją się także przysiadać na kwiaty, które są już zajęte przez inne owady np. trzmiele czy trzmielówki. Kiedy już są zajęte spijaniem nektaru, potrafią być dość ruchliwe, zwłaszcza jeśli intensywnie przyświeca słońce. Nie ułatwia to wcale robienia im zdjęć, ale gdy się jest cierpliwym, można osiągnąć całkiem ciekawe rezultaty. W przypadku, gdy świeci słońce, najczęściej trzymają skrzydła szeroko otwarte, kiedy jednak chowa się za chmurami, składają je, lub co chwila zmieniają ich ustawienie. W przerwach między odżywianiem się, bardzo chętnie siadają na liściach różnych krzewów (zwłaszcza malin i jeżyn), na których rozkładają szeroko skrzydła, tak by promienie słoneczne ogrzewały całą ich powierzchnię.
Poza zdobywaniem pokarmu, perłowce mają do spełnienia bardzo ważną rolę, czyli przedłużenie istnienia swego gatunku. W tym celu samce, za pomocą łusek zapachowych, wydzielają specjalne feromony, dzięki którym przywabiają do siebie samice. Kiedy któremuś się uda, zaczyna nad nią fruwać. Jeśli samica zaakceptuje samczyka, siada na liściu i wystawia w jego kierunku odwłok, na końcu którego znajdują się gruczoły, które także mają charakter przywabiający. Następnie oba motyle sczepiają się ze sobą końcówkami odwłoków i dochodzi do zapłodnienia, które odbywa się zwykle rankiem i trwa około dwóch godzin. Kiedy jest już po wszystkim, samica zaczyna szukać odpowiedniego miejsca, by móc złożyć jajeczka. Nie robi tego jednak na roślinach żywicielskich, lecz na korze drzew, znajdujących się w ich pobliżu.
Polska nazwa gatunkowa tych motyli sugeruje, że gąsienice żerują na malinach (Rubus) i jest to prawda, jednak znacznie częściej na swój cel obierają różne gatunki fiołków (Viola). Gąsienice pojawiają się od września do połowy maja przyszłego roku, żerują jednak dopiero na wiosnę, tuż po przezimowaniu. Ich wygląd jest dość rzucający się w oczy. Ubarwienie gąsienic jest bowiem szarobrązowe, po bokach znajdują się cienkie, żółtawe kreski, zaś wzdłuż grzbietowej strony ciała biegną niemal stykające się ze sobą, dwa jasne paski. Na całym ciele, znajdują się także żółtawe, kolcowate wyrostki, mające zapewne chronić gąsienice przed drapieżnikami. Tuż przy głowie obecne są również dwa, skierowane do przodu, czarne wyrostki, wyglądające trochę jak czułki. Tak wyglądającą gąsienice nie powinno być trudno zaobserwować, jednak w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Wszystko przez to, że prowadzi głównie nocny tryb życia. Pewnie z tego też powodu nie udało mi się na nią natrafić, ale możliwe, że kiedyś się uda. W każdym razie, w maju oraz na początku czerwca, gąsienice przepoczwarczają się pośród roślinności zielnej.
Warto przeczytać:
- learnaboutbutterflies.com/Argynnis pahia
- lepidoptera.eu/Argynnis pahia
- ukbutterflies.co.uk/Argynnis pahia
- baza.biomap.pl/Argynnis pahia
Galeria:
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Bardzo ładna jest, nie było mi dane jej spotkać. Jutro wybieram się w terem, rozejrzę się za nią 🙂
Pingback: Dostojka malinowiec (Argynnis paphia) « FOTOŁOWY
No i udało się 🙂
W takim razie, gratuluje ;D
Pingback: Dryas iulia – nachalne samce i humorzaste samice | Świat Makro.com