Z tym chrząszcze spotkałem się kilka lat temu. Było to moje pierwsze i ostatnie spotkanie, ale z pewnością warto odświeżyć o nim artykuł i uporządkować w nim to i owo. Samego rzemlika dobrze będzie też poznać dlatego, że bywa mylony z zupełnie inną kózką.
Systematyka i wygląd
W naszym kraju mamy 7 gatunków z rodzaju Saperda. Co najciekawsze, naszego rzemlika wcale nie tak łatwo pomylić z jego kuzynami. Zamiast tego, ludzie mylą go najczęściej ze zgrzytnicą zielonkawowłosą (Agapanthia villosoviridescens), która należy jednak do zupełnie innego rodzaju. Rzemlik jest od niej przeważnie znacznie mniejszy, a do tego różni się wzorem na pokrywach. Wszystkie te chrząszcze zaliczają się oczywiście do kózkowatych (Cerambycidae).
Dorosły rzemlik osiąga od 9 do 15 mm. Jest więc najmniejszym krajowym przedstawicielem swego rodzaju. Pod względem ubarwienia, jest czarny lub szaro-czarny, z licznymi, żółtymi plamkami. Zgodnie z nazwą, na jego pokrywach znajduje się przeważnie 8, żółtych plamek, jednak ich liczba potrafi być czasami zupełnie inna (dzięki ich obecności można odróżnić rzemlika od zgrzytnicy, której żółtych plamek brak).
Gdzie go można spotkać?
Szeroko rozprzestrzeniony w całej Polsce. Jest jednym z najpospolitszych przedstawicieli swego rodzaju. Spotkać go można głównie w lasach liściastych i mieszanych, w pobliżu jego rośliny żywicielskiej. Sam jednak nie widuje go u siebie na Warmii zbyt często (jak wspomniałem, spotkałem go tylko raz). Dorosłe owady spotka się od maja do końca lipca.
Tryb życia
Rośliną żywicielską tego chrząszcza są osiki, ale także inne topole (zarówno białe jak i czarne). Dorosłe owady przebywają pośród ich liści i nimi zresztą się żywią. Potrafią się wśród nich dość dobrze ukrywać i przez to wcale nie tak łatwo je wypatrzeć.
To co jednak najciekawsze, to nie odżywianie się dorosłych, lecz zachowanie samicy, tuż po odbytej kopulacji. Wówczas, musi bowiem złożyć jajeczka i trzeba przyznać, robi to w bardzo oryginalny sposób. W tym celu siada na gałązce i za pomocą swych żuwaczek wykonuje w korze nacięcia, jednocześnie wpuszczając do środka specjalną substancję. Z czasem takie otworki, przyjmują charakterystyczny „podkowiasty” kształt, w środku którego także znajduje się wiele wgłębień. Pod koniec, samica składa jajo w miejscu, gdzie stykają się ze sobą oba ramiona tejże „podkowy.” Nagryzienia kory oraz substancja powodują, że wokół jaja tworzy się tzw. kalus, czyli tkanka przyranna, która początkowo stanowi pokarm oraz schronienie larwy. Gdy uda jej się ją pożreć, zabiera się za drewno i dociera aż do rdzenia, gdzie kończy swój rozwój. Całość trwa dwa lata.
Trzeba przyznać, że rzemlik osinowiec, „wie” jak podporządkować sobie roślinę tak by „robiła” to, co dla larwy będzie najlepsze. Choć jemu może się to podobać, to jednak ludzie nie zawsze podzielają te upodobania. Dlatego właśnie, bywa często uznawany za szkodnika. Nieraz już jednak udowadniałem, że i szkodniki mają swoje miejsce w przyrodzie, a poza tym, sami przyznacie, że jest naprawdę ciekawym chrząszczem.
Galeria:
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
w umiarkowanych ilościach żaden owad nie jest szkodnikiem
zresztą, w cyklu przyrodniczym nawet masowe wystąpienia poszczególnych gatunków niewiele zmieniały, bo każdy zciachany las prędzej czy później odrasta. Tylko my, ludzie, jesteśmy bardzo niecierpliwi 😉
Szkodnik…nie lubię tego słowa. W przyrodzie niema czegoś takiego jak szkodnik. Jedyną istotą jaką można by tak nazwać jest…człowiek 🙂
Ładny chrząszczyk 🙂
W przyrodzie nie ma szkodników 🙂
Ciekawy gatunek, wcale nie najpospolitszy wśród kózek. Ciekawe jest to, że przez ten dwuletni cykl rozwojowy występuje ona prawie wyłącznie w co drugim roku (mowa o imagines). Choć cykl czasami jest skracany do roku i w tedy niektóre osobniki wyłamują się z tego cyklu.