Chociaż ten pająk ma w swojej nazwie słowo „krzyżak,” to w rzeczywistości nie zalicza się do rodzaj Araneus, jak stary, poczciwy krzyżak ogrodowy. Zamiast tego należy do odrębnego rodzaju Larinioides. Jest to ważna kwestia, która pokazuje nam, że nie zawsze warto się sugerować polskimi nazwami, jeśli chcemy odgadnąć przynależność systematyczną danego gatunku.
Systematyka i wygląd
A skoro już o rodzaju mowa, to przyjrzyjmy się mu bliżej. W naszym kraju żyje 5 przedstawicieli Larinioides. Najbardziej zbliżony wyglądem do naszego gatunku jest L. suspicax, ale jest on bardzo rzadki, więc szanse na spotkanie go nie są duże. Pozostałe gatunki różnią się głównie wzorem na odwłoku, a czasem i na głowotułowiu.
Krzyżak nadwodny, to średniej wielkości gatunek dorastający gdzieś tak do 15 mm. Samce są mniejszei smuklejsze od samic. Pod względem wyglądu jest typowo… krzyżakowaty. Jego głowotułów jest brązowawy i pokryty licznymi, jasnymi włoskami. Nogi ma ciemne, z wieloma, jasnymi plamami. Odwłok jest czarny, czarno-szary lub szary z ciemną plamą w kształcie dębowego liścia oraz jasnym rysunkiem, często przypominającym klin albo krzyż. Kształt tego rysunku potrafi być zmienny i nie zawsze jest obecny.
Gdzie go można spotkać?
Liczny w całej Polsce. Preferuje środowiska wilgotne, szczególnie chętnie polany i inne obszary trawiaste sąsiadujące bezpośrednio z jeziorami, stawami i rzekami. Znaleźć go można wśród zarośli, trzcinowisk oraz pod barierkami mostów i innych obiektów w pobliżu wód. Dorosłe pająki widuje się właściwie przez cały rok od wczesnej wiosny aż do późnej jesieni. Pod koniec lata i jesienią pająki te odbywają swoje gody.
Tryb życia
Dorosłe krzyżaki rozpinają swoje pokaźne pajęczyny (ale o małej liczbie promieni), wśród gęstej roślinności, lub też np. między barierkami mostu. Same czają się w gęsto utkanej czatowni, położonej gdzieś na uboczu sieci (czasami mogą się ukryć w zwiniętym, uschniętym liściu). Taka czatownia często jest bardzo zanieczyszczona, a siedzący w niej pająk świetnie ukryty. Z tego też względu, na pierwszy rzut oka pajęczyna może się wydawać opuszczona. Szczególnie w dzień, bo wieczorami krzyżaki się uaktywniają i dokonują prac remontowych swoich sieci, jeśli tylko zajdzie taka potrzeba. Za dnia, w swojej czatowni, krzyżak trzyma jedno ze swoich odnóży na nici sygnalizacyjnej i czeka aż szamocząca się ofiara wprawi ją w ruch.
Kiedy tak się stanie, pająk wybiega z pajęczyny i rusza w kierunku ofiary. Owija ją pajęczyną i uśmierca jadem, po czym razem z nią wraca do swojej czatowni, by ją skonsumować. Łupem tego krzyżaka padają głównie nadwodne owady, a więc jętki, chruściki, muchówki i mniejsze ważki. Co ciekawe, niektóre osobniki krzyżaka nadwodnego można łatwo oszukać i wywabić z pajęczyny. Wystarczy delikatnie szarpać i potrząsać jej bok (ale z wyczuciem, by mu tej sieci nie rozwalić). Po minucie, czy dwóch, pająk wyjrzy by sprawdzić, czy przypadkiem nie złapało mu się coś smacznego. Wówczas można go zobaczyć i sfotografować. Sam miałem okazję parę razy wykonać ten numer, więc mogę potwierdzić, że działa, ale od razu uprzedzam, nie wszystkie osobniki dają się na to nabrać.
Galeria:
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
dość solidne ma odnóża jak na taki lajtowy łup – ani komar ani ochotka do potężnych przeciwników nie należą 😉
wydaje mi się, że złapaliśmy krzyżaka nadwodnego, ale nasz egzemlarz jest… negatywem tego, tzn. ma odwrotnie jasne i ciemne strefy na odwłoku. Jak myślisz, jest to krzyżak nadwodny czy coś innego? (fota nigdzie nie wisi jeszcze)
Możliwe, że to któryś z jego kuzynów, ale należący do tego samego rodzaju np. Larinioides sclopetarius lub Larinioides patagiatus, te pająki maja bardzo zmienne ubarwienie, więc praktycznie wszystko jest u nich możliwe, więc i tego mojego krzyzaka nie można wykluczyć 🙂
Pingback: 043 – Krzyżak « Oczy W Oczy